*Klęska nieurodzaju i wzrost zapotrzebowania na biopaliwa jest przyczyną wzrostu cen zboża na świecie. "Gazeta wyborcza" pisze o rekordowych cenach, jakie osiągnęła wczoraj na giełdach w Paryżu i w Moskwie pszenica. *
Zaniepokojona Bruksela zdecydowała o wprowadzeniu bezcłowego kontyngentu na pszenicę kanadyjską. Ta decyzja spowodowała uspokojenie na rynkach, mimo że pierwsze statki z Kanady przybędą nie wczesniej niż za dwa tygodnie. NIe wiadomo jednak, czy dostawy nie okażą się droższe i mniejsze, niż szacowali unijni analitycy.
Ceny pszenicy w Europie galopują w górę z kilku powodów. Po pierwsze, głównych importerów zboża, czyli Australię, Nową Zelandię, Rosję i Europę dotknęła klęska nieurodzaju. Poza tym, na świecie wciąż rośnie popyt na biopaliwa produkowane właśnie z pszenicy.
Dodatkowo, w zeszłym roku świat zużył więcej zboża niż go wyprodukował, na zaspokojenie popytu wykorzystano więc rezerwy z zeszłych lat. Na całym świecie notuje się najniższy od dawna poziom zapasów. Ze względu na nieurodzaj, nie ma szans na to, aby w tym roku uzupełnić niedobory.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że w Polsce rolnicy i tak są w dobrej sytuacji, bo zebrali w tym roku o 25 procent więcej zboża niż rok temu. Na południu i zachodzie Europy susze i gwałtowne ulewy zniszczyły większość upraw,.
Jesteśmy więc głównym źródłem zaopatrzenia dla wielu krajów, na przykład Węgier. Polscy rolnicy jeszcze w ogóle nie zaczęli wyprzedawać swojego zboża i czekają na dalszy wzrost cen. Więcej szczegółów w "Gazetcie Wyborczej".