Prezes Stowarzyszenia Rodziny Katyńskie Włodzimierz Dusiewicz powiedział IAR, że federacja zdecydowanie odcina się od niedawnego oświadczenia Komitetu Katyńskiego. Komitet złożył wniosek o wszczęcie polskiego śledztwa katyńskiego i skrytykował moskiewskie rozmowy szefów IPN na temat rosyjskiego śledztwa.
Natomiast Federacja Rodzin Katyńskich w specjalnym oświadczeniu poparła działania IPN zmierzające do uznania przez prokuraturę rosyjską zbrodni katyńskiej za ludobójstwo.
"Wszczynanie polskiego śledztwa w tym momencie nie posłuży wyjaśnieniu zbrodni katyńskiej" - uważa Włodzimierz Dusiewicz. Wszelkie dowody i nazwiska sprawców są w ręku prokuratury rosyjskiej. Na razie trzeba rozmawiać z Rosjanami, tak by śledztwo, które oni prowadzą zostało zakończone w sposób dla nas satysfakcjonujący - podkreśla Dusiewicz.
Federacja Rodzin Katyńskich skupia rodziny katyńskie z kraju i zagranicy. Jej przedstawiciele spotkali się w siedzibie IPN z szefami Instytutu, Leonem Kieresem i Witoldem Kuleszą.
Prezes IPN Leon Kieres powiedział, że spotkanie z Federacją Rodzin Katyńskich potwierdziło jego stanowisko, że przedwczesna decyzja o polskim śledztwie byłaby niekorzystna. Przypomniał, że sam zapowiadał wszczęcie polskiego śledztwa, ale wtedy, gdy taka decyzja będzie dobrze przygotowana. Profesor Leon Kieres przyznał jednak, że pion śledczy IPN musi w ciągu miesiąca ustosunkować się do formalnego wniosku Komitetu Katyńskiego o wszczęcie polskiego śledztwa. Zgodnie z prawem może podjęcie decyzji o śledztwie polskim odroczyć o kolejne trzy miesiące.