Główna stopa referencyjna wynosi nadal 1,5 proc. - zdecydowała Rada Polityki Pieniężnej w środę, po dwudniowym posiedzeniu. Od tej stopy zależy pośrednio stawka WIBOR, który wpływa na oprocentowanie kredytów w bankach. Nic nie zmieniło się też w przypadku stopy lombardowej (2,5 proc.), stopy depozytowej (0,5 proc.) i stopy redyskonta weksli (1,75 proc.).
Takiej decyzji spodziewali się analitycy. Inflacja w maju okazała się niższa od oczekiwań i w najbliższych kilku miesiącach nie szykuje się, żeby przyśpieszyła, bo paliwa przestały drożeć. Co więcej mieści się w wartościach docelowych NBP.
- Rada Polityki Pieniężnej ostatnio szykowała rynek nie tylko na brak podwyżki w tym roku, ale też w roku przyszłym. Kolejne zaskoczenie niższą inflacją w maju (1,7 proc. według wstępnego odczytu pomimo niższych cen paliw) daje RPP dodatkowy argument za wstrzemięźliwością - podaje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
Na konferencji prasowej po majowym posiedzeniu RPP przewodniczący Rady i prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że powodów do zmieniania poziomu stóp procentowych nie będzie "raczej na pewno" do końca 2019 r., a może także w 2020 r. O godz. 16:00 odbędzie się konferencja prasowa RPP.
- Naszym zdaniem nic w komunikacji Rady się nie zmieni i prezes NBP podtrzyma wizję braku podwyżki w najbliższym czasie. Oczywiście z punktu widzenia waluty taka wizja nie jest korzystna, ale na ten moment dla złotego ważniejsze jest uspokojenie sytuacji na europejskim rynku. Ponadto rynek w dużej mierze wyzbył się oczekiwań na podwyżkę, widząc pewną szansę na taki ruch dopiero w drugiej połowie przyszłego roku - ocenia Przasnyski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl