Syria postawiła w stan gotowości bojowej 35
tysięcy swoich żołnierzy stacjonujących w Libanie. Decyzję
podjęto w związku z przeprowadzonym rano przez Izrael
nalotem na syryjską stację radarową w Libanie. Zginęło
trzech żołnierzy, a sześciu zostało rannych.
Zdaniem obserwatorów, postawienie żołnierzy w stan
gotowości oznacza eskalację konfliktu miedzy Izraelem a
Libanem i Syrią. Po izrelaskim nalocie, Damaszek
oświadczył, że jest gotowy sie bronić.
Izrael oświadczył, że dzisiejszy atak był
odpowiedzią na zabicie izraelskiego żołnierza podczas
ostrzału rakietowego przeprowadzonego przez Hezbollah.
Doszło do tego wczoraj, na granicy izraelsko-libańskiej.
Szef syryjskiej dyplomacji Faruk al-Szara nazwał
izraelski atak 'aktem bezpośredniej agresji', który
'oznacza niebezpieczny punkt zwrotny w sytuacji w
regionie'.
'Rząd Izraela popełnił poważny błąd decydując się
na tę agresję. Zareagujemy na to odpowiednio w odpowiednim
czasie' - dodał syryjski minister.
19:18 16/04/2001