Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd uniewinnił milicjanta oskarżonego o śmiertelne pobicie Grzegorza Przemyka

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Warszawie uniwinnił byłego milicjanta Ireneusza K., oskarżonego o śmiertelne pobicie 20 lat temu Grzegorza Przemyka. Prokurator żądał dla oskarżonego kary 10 lat więzienia i uznania śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka za zbrodnię komunistyczną.

Obrońca wniósł o uniewinnienie.

Do śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka w maju 1983-ego roku doszło w komisariacie na warszawskiej Starówce. Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, 12 maja 1983 roku został zatrzymany i pobity przez milicjantów. Dwa dni później zmarł.

Oskarżony o śmiertelne pobicie Ireneusz K. zasiadał na ławie oskarżonych już po raz czwarty. W poprzednich procesach był uniewinniany, jednak sądy wyższych instancji uchylały te wyroki. Prokurator domagała się dla oskarżonego 10 lat pozbawienia wolności. Sam oskarżony w ostatnim słowie mówił, że jest niewinny.

Zdaniem prokuratury, to Ireneusz K. przyczynił się do śmierci Przemyka. W mowie końcowej prokurator podkreślała, że o winie oskarżonego świadczą zeznania kolegi Przemyka Cezarego Filozofa. Choć świadek nigdy nie wskazał na oskarżonego, zeznał, że to Ireneusz K. był obecny tragicznego dnia w komendzie na warszawskiej Starówce, gdzie pobito Przemyka. Również inni świadkowie - milicjanci - bezpośrednio po zajściu zeznali, że oskarżony doprowadzał maturzystę na komisariat. Świadkowie mówili również o krzykach, które świadczyłyby o biciu Przemyka.

Później podczas procesu w 84 roku milicjanci wycofali się ze swych zeznań.

Wyrok jest nieprawomocny i przysługuje od niego kolejne odwołanie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)