W Serbii rozpoczynają się rozmowy międzypartyjne w sprawie utworzenia nowego rządu. W rezultacie przedterminowych wyborów, które odbyły się 28 grudnia, do nowego parlamentu weszło 6 ugrupowań.
Rozmowy będą prowdzone między przedstawicielami czterech ugrupowań demokratycznych: Demokratyczną Partią Serbii ostatniego prezydenta Jugosławi Vojislava Kosztunicy, Partią Demokratyczną zamordowanego w marcu premiera Zorana Dżindżicia, Liberalną G17 Plus i koalicją Serbski Ruch Odnowy - Nowa Serbia Vuka Draszkowicia.
Na porozumienie tych ugrupowań liczy wspólnota międzynarodowa. Praktycznie nie wchodzi już w grę rząd złożony z przedstawicieli wszystkich partii, które znalazły się w Skupsztinie. Z taką ideą wystąpił kilka dni temu Vojislav Kosztunica. Została ona jednak odrzucona przez pozostałych liderów ugrupowań demokratycznych, gdyż nie wyobrażają sobie oni współpracy z nacjonalistami i socjalistami.
Z koleli radykałowie, którzy zdobyli najwięcej mandatów, są zainteresowani tylko współpracą z partią Vojislava Kosztunicy. Ostatni prezydent Jugosławii do tej pory nie wypowiedział się, czy skorzysta z zaproszenia nacjonalistów do tworzenia wspólnego rządu.