Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Specjalny wysłannik Polskiego Radia o sytuacji na irackim froncie

0
Podziel się:

Amerykańscy dowódcy są zaniepokojeni tym, że rozciagajaca się linia frontu, pozwala Irakijczykom atakować siły sojusznicze od tyłu - donosi z Kuwejtu specjalny wysłannik Polskiego Radia, Jacek Kaczmarek.
Wojska koalicji uwikłały się w walki, począwszy od Umm Kasr przy samej granicy, przez Basrę, Nasiriję i inne miasta dalej na północ prawie po sam Bagdad.

Amerykańscy dowódcy są zaniepokojeni tym, że rozciagajaca się linia frontu, pozwala Irakijczykom atakować siły sojusznicze od tyłu - donosi z Kuwejtu specjalny wysłannik Polskiego Radia, Jacek Kaczmarek.

Wojska koalicji uwikłały się w walki, począwszy od Umm Kasr przy samej granicy, przez Basrę, Nasiriję i inne miasta dalej na północ prawie po sam Bagdad.

Korespondent Polskiego Radia donosi, że zdaniem wielu wojskowych plany operacji były nieco inne. Chodziło przede wszystkim o to, by nie zatrzymywać się i iść mocnym uderzeniem na Bagdad. Dowódcy amerykańscy liczyli też prawdopodobnie, że poddawać będzie się o wiele więcej irackich jednostek.

Tymczasem coraz częściej mówi się, że trzeba wzmocnić oddziały lądowe. Zdaniem wysłannika Polskiego Radia, wkróce do Zatoki Perskiej mogą przybyć tak zwane jednostki drugiego rzutu, na przykład Pierwsza Dywizja Pancerna z Wiesbaden w Niemczech.

Z kolei pod samym Bagdadem Trzecia Dywizja Piechoty Zmotoryzowanej, która znajduje się już niemal na przedpolach irackiej stolicy zostanie zatrzymana, a na jej miejsce wejdzie 101-a Dywizja Powietrzno-Desantowa, która dotychczas nie uczestniczyła jeszcze w walkach.

W stolicy Kuwejtu od kilkunastu godzin jest spokojnie, noc minęła bez alarmów przeciwlotniczych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)