Marszałek przyznał jednak, że również w SLD trwają indywidualne rozmowy na temat przyszłości premiera i rządu.
Odnoszac się do słabych notowań rządu i parlamentu w sondażach Marek Borowski powiedział, że składa się na nie wysokie bezrobocie oraz afera Rywiana przez którą społeczeństwo ocenia rząd. Zdaniem Marka Borowskiego, nie ma cudownej recepty na poprawienie wyników tych sondaży. Podkreśłił, że rzad musi rzetelnie pracować i wykonywać stojace przed nim zadania. Przypomniał o konieczności uchwalenia wielu ustaw przed naszym wejsciem do Uunii i czekajacą nas reformę finansów publicznych. "Każdy z ministrów ma do wykonania ważne zadania. Muszą sie na tym skupić i to jest droga do poprawy notowań" - powiedział marszałek Sejmu.
Niskie notowania Sejmu w sondażach są - według Marka Borowskiego - wynikiem ogólnej sytuacji w kraju i incydentów, do których doszło w Izbie. Różnego rodzaju ekscezy takie jak bójki nadużycia alkoholu, głosowania na cztery rece - tworzą w świadomości społecznej obraz instytucji - powiedział Marek Borowski. Podkreślił, że takie zachowania dotyczą niewielkiej liczby posłów.
Z ostatnich sondaży wynika, że 82 procent ankietowanych było krytycznie nastawionych do rządu Leszka Millera. Poparcie dla rządu deklarował co dziesiąty pytany. Z pracy Sejmu jest zadowolonych 12 procent Polaków