Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Premier obiecuje kolejne pieniądze. Dostaną je armia i nauczyciele

84
Podziel się:

Sprawdza się Mateusza Morawieckiego - zaznaczyła premier Beata Szydło.

Premier przyszłoroczny budżet określiła jako "stabilny i bezpieczny".
Premier przyszłoroczny budżet określiła jako "stabilny i bezpieczny". (Maciej Luczniewski/REPORTER/East News)

- Planujemy zwiększyć środki na obronność, bezpieczeństwo; przewidziane są także podwyżki dla nauczycieli - powiedziała premier Beata Szydło. Przyszłoroczny budżet określiła jako "stabilny i bezpieczny".

Premier pytana o zwiększenie przez agencję ratingową Moody's prognozy wzrostu PKB Polski odpowiedziała, że źródło wyników gospodarczych rządu tkwi w "dobrym planie, konsekwencji i w ogromnym zaangażowaniu polskich przedsiębiorców".

Jak podkreśliła, podczas XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy rozmawiała z polskimi przedsiębiorcami zarówno o perspektywach gospodarczych, jak i oczekiwaniach polskich firm.

- Oczywiście sprawdza się Plan Odpowiedzialnego Rozwoju Mateusza Morawieckiego, nasze prognozy, diagnozy były słuszne. Myślę, że to jest ogromna rola również programu 500+. To, że okazało się, że ten program napędza gospodarkę, potwierdzają właśnie m.in. te wyniki - powiedziała Szydło.

- To jest ogromna zasługa wszystkich ministrów w rządzie, którzy zajmują się resortami gospodarczymi. Jeszcze raz chcę podkreślić rolę wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który potrafił stworzyć program, który w tej chwili zaczyna być już nie tylko kołem zamachowym polskiej gospodarki, ale przez jego konsekwentną realizację daje nam też dobrą perspektywę na przyszłość - dodała.

Mieszkania, dzieci i emeryci

Premier pytana, czy w projekcie budżetu na 2018 rok zostaną zabezpieczone środki na takie programy jak 500+ i Mieszkanie+ odpowiedziała, że pieniądze na te programy oraz na leki dla seniorów zostaną zabezpieczone.

Zobacz także: Mieszkanie+. Gdzie, kiedy i dla kogo?

- Co najważniejsze przez cały przyszły rok będzie już obowiązywała ustawa przywracająca poprzedni wiek emerytalny - na to także jesteśmy przygotowani. W tej chwili czekamy na wnioski i dane, ile osób będzie zamierzało przejść na wcześniejsze emerytury - zaznaczyła Szydło.

- Przyszłoroczny budżet jest stabilny i bezpieczny. Niezwykle ważnym wyzwaniem dla mojego rządu było uszczelnienie systemu podatkowego. I to już następuje biorąc pod uwagę realny wzrost wpływów z tytułu podatku VAT, CIT i PIT - dodała.

Kolejne wydatki

Szefowa rządu podkreśliła, że w tej chwili trwają prace w Ministerstwie Finansów nad kolejnymi propozycjami dot. właśnie systemu podatkowego.

- Wszystkie nasze dotychczasowe działania w tym obszarze mają wpływ na dobrą sytuację budżetu. Dzięki temu spokojnie możemy planować kolejne wydatki. Planujemy zwiększyć środki na obronność, bezpieczeństwo. Przewidziane są także podwyżki dla nauczycieli - zapewniła premier.

Dopytywana o pomysł powołania komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT odpowiedziała, że należałoby zastanowić się, gdzie do tej pory wypływały pieniądze z podatków.

- Ja kilkakrotnie z trybuny sejmowej takie pytanie zadawałam - gdzie były te pieniądze? Pracę nad lepszą ściągalnością podatków rozpoczęliśmy wraz z ministrem Pawłem Szałamachą i ministrem Marianem Banasiem, zaraz po stworzeniu rządu. Przygotowali oni pierwsze nowe przepisy. Zanim jednak te przepisy weszły w życie, zmieniliśmy podejście służb państwowych do kwestii ściągalności podatków i to szybko zaczęło przynosić wymierne efekty - powiedziała.

- W tej chwili po wejściu w życie ustaw widać wyraźnie, że to jest kierunek słuszny. Nasuwa się pytanie: gdzie trafiały te pieniądze? I dlaczego było przyzwolenie na ten proceder? Być może komisja śledcza powinna powstać, ale to jest oczywiście decyzja parlamentu - zaznaczyła szefowa rządu.

Mateusz Roszak, Artur Dmochowski

kraj
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(84)
Bronek
7 lat temu
Nauczyciel choć sami nie potrafią za wiele od innych dużo wymagają choć z siebie niewiele dają.
wolny
7 lat temu
W Czechach jednoosobowe firmy płacą podatki według 2 stawek 15 % i 22% oraz czeski ZUS od całości dochodu. W Polsce jest podatek liniowy 19% i od dochodu przekraczającego 30 średnich krajowych zwolnienie z ZUS (oprócz składki zdrowotnej). Polskie podatki liczone razem z ZUS są degresywne! Najbogatsi płaca dużo niższe podatki niż są w Czechach. Nikt tego ultra liberalnego bagna nie zamierza zmieniać?
bogusz49
7 lat temu
Na kredyt można wszystkim dać,szkopuł w tym że kiedyś ktoś będzie musiał to spłacić,ale wtedy my już zapewne nie będziemy rządzili
rufio
7 lat temu
A kto się za te grosze które państwo płaci lekarzom i pielęgniarkom będzie się opiekował w chorobie i leczył tymi krezusami i emerytami 45 letnimi. Podnieść pensje w służbie zdrowia bo nie ma chętnych do zawodu. to nie są markety że przyjdzie osoba z ulicy !!!
broszka
7 lat temu
No cóż masło zdrożało z 2,8 zł na prawie 7 zł. to pani jęczykłamczyszydło podniosła sobie pensję o 44 %, oczywiście swojej " zasłużonej drużynie też", bo premie, nagrody , gratyfikacje , to tylko dodatki, a emeryt ten z długim stażem pracy, nie cwaniak z długim stażem życia, dostał o,44%, tak to "DOJNA ZMIANA",, kłamałaś i kłamiesz kobieto z premedytacją, a tem nierząd jest nie tylko ilościowo największy w EUROPIE, ale najbardziej rozpasały, arogancki, niekompetentny i zakłamany, ale nagradzać się potraficie, i to bez UMIARU
...
Następna strona