Dokładnie o godzinie 3:11 w nocy czasu polskiego z bazy Vandenberg w Kalifornii wystrzelono makietę rakiety wroga, niespełna pól godziny pózniej z odległego o prawie 8000 kilometrów Atolu Kwajalejn, wystartowała rakieta
przechwytująca. Gdy zbliżała się do celu, makieta wystrzeliła 3 balony.
Chodziło o zmylenie rakiety obronnej. Ta jednak, dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych sensorów wizualnych i podczerwieni oraz radarowemu systemowi lokalizacji celów, bezbłędnie odróżniła balony od wrogiej głowicy i
zniszczyła ją.
Przeprowadzony dzisiejszej nocy test był najtrudniejszym z dotychczasowych. W czasie poprzednich pięciu wystrzeliwano tylko jeden balon "mylący", a i tak rakieta przechwytująca miała problemy z odróznieniem go od głowicy bojowej potencjalnego wroga. Z pięciu poprzednich prób tylko trzy zakończyly się sukcesem.
Dzisiejszy test kosztowal 100 milionów dolarów. Cały program budowy tarczy antyrakietowej ma do 2015 roku pochłonąć od 23 do 64 miliardów dolarów.