Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Ambasada rezygnuje z budowy nowego nagrobka Karskiego

0
Podziel się:

- Mógł wybrać dowolną formę nagrobkową, ale wybrał taką, jaka jest i nigdy jej nie zmienił, ani nigdy nie miał zamiaru. Nikt nie ma prawa być mądrzejszy od niego - uważa bratanica legendarnego kuriera.

Jan Karski
Jan Karski (E. Thomas Wood/cc/wikimedia)

W związku ze sporem z bratanicą Jana Karskiego, ambasador RP w USA Ryszard Schnepf poinformował, że komitet honorowy zrezygnował z budowy nowego nagrobka legendarnego polskiego kuriera na cmentarzu w Waszyngtonie.

Decyzję podjął komitet honorowy, który od marca pracował nad realizacją nowego nagrobka w związku z inicjatywą ogłoszoną w listopadzie 2012 r. przez szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Chodzi o nagrobek na cmentarzu Mount Olivet w Waszyngtonie, gdzie Karski - bohaterski kurier polskiego podziemia w czasie II wojny światowej, który przekazał na Zachód pierwsze relacje naocznego świadka o eksterminacji Żydów - spoczywa wraz z małżonką. Karski zmarł 13 lipca 2000 r.

_ - Przyświecały nam wyłącznie szlachetne intencje, przede wszystkim dbałość o spuściznę po Janie Karskim, Polaku, który usiłował uratować świat i do końca swych dni żył tą ideą. Stanęliśmy jednak w obliczu niezrozumiałej dla nas bariery złej woli, która sprawiła, że zamysł obrósł atmosferą nielicującą z postawą Karskiego _ - powiedział polskim dziennikarzom w Waszyngtonie ambasador Schnepf.

W skład komitetu, obok Schnepfa, wchodziła też Kaya Mirecka-Ploss, wieloletnia towarzyszka życia Karskiego, która opiekowała się nim aż do śmierci i prezes honorowa _ Jan Karski Institute for Tolerance and Dialogue _. Tłumaczyła dziennikarzom, że obecny nagrobek w żaden sposób nie informuje, kim był Jan Karski, nowy miał to zmienić. _ - Chcieliśmy, aby wszyscy w Ameryce wiedzieli, że bohaterem dramatycznych prób ratowania ludności żydowskiej przed Holokaustem był właśnie Polak. Nie wiem, jak wytłumaczyć rodakom, że stało się to niemożliwe _ - powiedziała Kaya Mirecka-Ploss.

Jak wyjaśniono, decyzja o rezygnacji z nowego nagrobka została podjęta wobec sprzeciwu mieszkającej w Polsce bratanicy Jana Karskiego Wiesławy Kozielewskiej-Trzaski. Zarzuciła ona ambasadorowi Schenpfowi, że bez konsultacji z nią MSZ chce dokonać zmiany pomnika. Krytykowała plany umieszczenia na nagrobku płaskorzeźby z portretem Karskiego, tłumacząc, że pomnik w obecnej, skromnej formie został zaprojektowany przez samego Karskiego. Odrzuciła też zarzuty, jakoby obecny pomnik był zniszczony.

_ - Stryj mógł wybrać dowolną formę nagrobkową, ale wybrał taką, jaka jest i nigdy jej nie zmienił, ani nigdy nie miał zamiaru. Nikt nie ma prawa być mądrzejszy od niego i poprawiać po nim. To przejaw buty i braku szacunku - _mówiła w rozmowie z _ Dziennikiem Wschodnim _ Kozielewska-Trzaska. - _ Dla ambasady liczy się natomiast najbardziej i jest przytaczane, że w listopadzie ubiegłego roku minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski osobiście zakomunikował o zmianie nagrobka. Mniej ważne, że bez pytania, co na to rodzina _- dodała.

Także w liście do Polskiej Agencji Prasowej z 11 października, Kozielewska-Trzaska podkreślała, że _ Jan Karski zaprojektował i zlecił wykonanie nagrobka z granitu _. _ - Stan kamienia jest bardzo dobry. Potwierdzają to wszyscy, którzy tablicę widzieli _ - napisała. Zapewniała też, że nie są prawdą informacje, jakoby była zaproszona w marcu do komitetu honorowego, a korespondencja o poczynaniach komitetu wysyłana była na zły adres i do niej nie dotarła, za co przeprosił ją listownie konsul w Waszyngtonie.

Jako dowód, że Kozielewska-Trzaska została zaproszona do komitetu honorowego, ambasador Schnepf przytaczał dziennikarzom otrzymany od niej list z 3 czerwca, w którym _ wyraziła zgodę na korespondencyjne uczestnictwo w pracach komitetu _.

Nowy nagrobek miał zawierać płaskorzeźbę przedstawiającą portret Karskiego autorstwa Andrzeja Pityńskiego. Jak podawała ambasada, w projekt był zaangażowany Instytut Jana Karskiego w Waszyngtonie oraz środowiska polonijne, które zebrały i przekazały na ten cel 6 tys. dolarów. Nagrobek miał być gotowy przed końcem tego roku, tak by planowane na przyszły rok uroczystości z okazji setnej rocznicy urodzin Karskiego odbyły się już przy nowym nagrobku.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)