Lekarz weterynarii, który podjął decyzję o
uśpieniu psów i kotów we wsi Sierniki w powiecie Oborniki
Wielkopolskie, został zawieszony w czynnościach. Na
dzisiejszej konferencji prasowej Główny Lekarz Weterynarii
Andrzej Komorowski przedstawił listę błędów, jakich
dopuścił się powiatowy weterynarz, wydając decyzję o
uśpieniu zwierząt.
'Lista błędów jest długa, a rozmiar krzywd i
szkód, które spotkały mieszkańców gminy Rogoźno ogromny' -
stwierdził Główny Lekarz Weterynarii Andrzej Komorowski.
Dodał, że w wyniku niewłaściwej decyzji dwóch osób zostało
uśpionych 61 psów i 8 kotów, nie wiadomo nawet czy
słusznie podejrzanych o kontakty z zarażonym wścieklizną
jenotem.
Powiatowy lekarz weterynarii, który wydał decyzję
o uśpieniu zwierząt, popełnił - zdaniem Andrzeja
Komorowskiego - 4 podstawowe błędy. Po pierwsze swoją
decyzję, nawet jak się okazało błędną, podjął prawie 3
doby za późno. Po drugie nie ustalono liczby wszystkich
psów i kotów, a nawet krów, świń i innych zwierząt
gospodarskich we wsi. Po trzecie, i to zdaniem
Komorowskiego najpoważniejszy błąd, nie przeprowadzono
badań klinicznych podejrzanych o zarażenie się wścieklizną
zwierząt. Ponadto powiatowy lekarz nie skontaktował się z
lekarzem wojewódzkim, ani nie podjął z nim współpracy, a w
takiej sytuacji jest to jego obowiązkiem.
Nie wiadomo też dlaczego nie zdecydowano o
3-miesięcznej izolacji i obserwacji czworonogów. Wreszcie
- wyliczył doktor Komorowski - decyzja została błędnie
skierowana do urzędu gminy i miasta, a nie bezpośrednio do
właścicieli.
Jedno pytanie pozostaje wciąż bez odpowiedzi -
stwierdził Główny Lekarz Weterynarii - dlaczego, jeśli już
decyzja zapadła, przy życiu pozostałe w gminie Rogoźno 20
innych psów, i czy istnieje zatem podejrzenie, że te
zwierzęta mogą być zarażone wścieklizną.
12:59 08/02/2001