Wszyscy zatrudnieni w oparciu o tzw. umowy śmieciowe, którzy liczyli na to, że prace komisji kodyfikacyjnej spowodują, iż niemal z automatu dostaną umowy o pracę, będą rozczarowani. - Będą musieli ustalać to przed sądami - mówi wiceszefowa komisji prof. Monika Gładoch.
- Ze śmieciówkami wygramy. Tylko zastanówmy się, jaki mechanizm jest najlepszy – tłumaczyła w programie "Money. To się liczy" Monika Gładoch, która złożyła zdanie odrębne do efektów pracy komisji kodyfikacyjnej prawa pracy.
- Walka z tzw. śmieciówkami polega na sprawnym wymiarze sprawiedliwości. To nie jest tak, że na bazie tego projektu wszyscy, których praca ma cechy stosunku pracy, automatycznie dostaną umowy o pracę. To nieprawda. Będą musieli ustalać przed sądem, wyobraźmy sobie tysiące ludzi, którzy z takimi pozwami ruszają do sądów. Życzę powodzenia - skwitowała ekspertka prawa pracy.