.
Podczas środowej konferencji RPP prezes Leszek Balcerowicz nie wykluczył, że wzrost gospodarczy może być wyższy niż z zakładany przez rząd, a sygnały ożywienia gospodarczego wyraźniej mogą się pojawić w II kwartale.
'Zgadzam się z prognozą rządu, która jest ostrożna. Niewykluczone, że PKB wzrośnie, jeśli potwierdzą się sygnały ożywienia w gospodarce polskiej i światowej' - dodał.
Rząd prognozuje wzrost PKB o 1 proc. w 2002 roku.
Szef NBP Leszek Balcerowicz powiedział także, że wzrost gospodarczy w II kwartale będzie lepszy niż w I kwartale.
'Wzrost w II kwartale może być lepszy niż w I' - powiedział na konferencji po posiedzeniu RPP.
Analitycy spodziewają się w I kwartale tego roku wzrostu na poziomie 0,9 proc. PKB, po wzroście o 0,3 proc. w IV kwartale 2001 roku.
Z kolei według ministra finansów druga połowa roku będzie lepsza niż pierwsza, a obecnie gospodarka znajduje się w stanie głębokiej nierównowagi.
'Mamy nadzieję, że druga połowa roku będzie lepsza niż pierwsza, może nastąpić quasi ożywienie, interesuje mnie dynamika w całym roku, czy nastąpi jej poprawa z kwartału na kwartał' - powiedział w środę Belka.
Jego zdaniem 'pierwszy kwartał może wyglądać bardzo dobrze dzięki znaczącemu przyrostowi zapasów'. Jednak nie oznacza to według ministra finansów, że można ogłosić wtedy koniec stagnacji, bo może się to odwrócić w drugim kwartale.
'Rok 2002 z punktu widzenia statystycznego będzie powtórką złego poprzedniego roku' - dodał minister finansów.
'W Polsce obecnie mamy do czynienia z głęboką nierównowagą o charakterze dezinflacyjnym. Pokazuje to wskaźnik inflacji, ale też wskaźnik rachunku obrotów bieżących' - powiedział Belka.
'Mamy do czynienia z lawinowo postępującą dezinflacją' - uważa Belka. Prezes NBP powiedział w środę, że inflacja na koniec roku wyniesie około 4 proc. Według niego w maju może ona spaść poniżej 3 proc.
