Kilku policjantów zostało rannych.
Policja użyła armatek wodnych i granatów z gazem łzawiącym. Na centralnych arteriach Brukseli panował komunikacyjny chaos.
Dokerzy, i to nie tylko w Belgii, ale w całej Unii, obawiają się nowej unijnej dyrektywy, która - jeśli zostanie przyjęta przez Parlament Europejski - obejmie w przyszłym roku także Polskę. Zakłada ona liberalizację usług portowych, takich jak pilotowanie statków, holowanie oraz załadunek i rozładunek. Dokerzy, którzy mają monopol na usługi portowe, obawiają się utraty miejsc pracy, bowiem nowa dyrektywa umożliwi między innymi załadunek i rozładunek statków przez załogi. Teraz jest to zakazane.
Za 3 dni dyrektywa będzie przedmiotem dyskusji na forum unijnego Parlamentu. Jej przyjęcie byłoby kolejnym krokiem na drodze do pełnej liberalizacji przewozów morskich. Komisja Europejska liczy, że zliberalizowany transport morski będzie tańszy, a przez to bardziej konkurencyjny w stosunku do przewozów drogowych.