Dwaj studenci prawa i 19-letni uczeń Technikum Rolniczego - to porywacze 16-letniej córki biznesmena z powiatu ostródzkiego. Porwanie zaplanował jeden ze studentów. Według informacji policji, chciał on zdobyć pieniądze na założenie agencji ochrony mienia.
Całą trójkę zatrzymali rano policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie - powiedziała Radiu Olsztyn Bożena Przyborowska rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji.
1-go kwietnia zamaskowani bandyci porwali dziewczynę, gdy szła do szkoły. Wozili ją samochodem przez wiele godzin, by stworzyć wrażenie, że wywieźli porwaną daleko od domu. W rzeczywistości przetrzymywali ją w wynajętym mieszkaniu w centrum Olsztyna. Dziewczyna była skuta łańcuchami i karmiona środkami uspokajającymi.
Porywacze zażądali od rodziny 16-latki 100 tysięcy euro okupu. Porwanej grozili śmiercią, w przypadku gdy rodzina okupu nie zapłaci. Policjanci aresztowali porywaczy rano przed przekazaniem okupu. Całą trójkę zatrzymano w mieszkaniu, w którym więziono 16-latkę.
Uwolniona dziewczyna jest w tej chwili pod opieką policyjnego psychologa, bandyci są przesłuchiwani.
Dwaj porywacze - 22-u i 24-rolatek - to studenci prawa jednej z olsztyńskich uczelni. Trzeci uczy się w Technikum Rolniczym. Za uprowadzenie dla okupu i wymuszenie rozbójnicze grozi im do 10 lat więzienia. Bożena Przyborowska zaznaczyła, że bandytów zatrzymała ta sama grupa policjantów, która w ubiegłym roku złapała porywaczy syna olsztyńskiego biznesmena, a w 2000 rozbiła gang porywaczy olsztyńskich przedsiębiorców.