Syryjska państwowa telewizja oficjalnie potwierdziła, że w wieku
69-ciu lat zmarł długoletni prezydent Syrii Hafez al-Assad. Przyczyną śmierci
był - według agencji AFP - zawał serca.
Według źródeł syryjskich, następcą zmarłego na stanowisku prezydenta
ma być jego syn, Baszar. Hafez al-Assad był prezydentem Syrii przez prawie 30
lat. Był także przewodniczącym Narodowego Frontu Postępowego i sekretarzem
generalnym Partii Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego, BAAS.
Urodził się w małej wiosce Kerdaha, w północno-zachodniej Syrii w
1930-ym roku. Wywodził się z wyklętej przez wielu muzułmanów sekty alawitów.
Nie darzony sympatią wybrał więc karierę wojskową i partyjną.
W latach 1964-1971 był szefem lotnictwa. Od młodzieńczych lat należał
do partii Odrodzenia Arabskiego, której celem była budowa wielkiego państwa
arabskiego, obejmującego Liban, Palestynę, Irak, Jordanię i Egipt.
Szybko piął się po szczeblach kariery. Był uczestnikiem 'ruchu 23-go
lutego', w wyniku którego w 1966-ym roku lewicowe skrzydło partii -
Hizb-al-Baas objęło władzę w Syrii. Assad został w nowym rządzie ministrem
obrony. Skryty i małomówny polityk umiejętnie rozgrywał polityczne
konfrontacje. W 1970-ym roku objął funkcję premiera, a w 1971-ym roku został
prezydentem kraju.
Dokonano kilku zamachów na niego. W 1980-ym roku jeden z gwardzistów
ochrony rzucił w niego granatem, który jednak nie eksplodował. Drugi granat
zabił osobistego ochroniarza prezydenta.
