Używane przez NATO bomby ze zubożonym uranem nie mogły spowodować białaczki u służących na Bałkanach żołnierzy Sojuszu - uważa szef Zarządu Służby Zdrowia Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Andrzej Trybusz.
Do tej pory na białaczkę zmarło 6-ciu włoskich,
5-ciu belgijskich i 4-ch francuskich żołnierzy, którzy
uczestniczyli w misji pokojowej w byłej Jugosławii. Według
najnowszych informacji objawy choroby stwierdzono też u
jednego żołnierza brytyjskiego.
Polskie MON zapewnia, że naszym żołnierzom nie
grozi tak zwany 'syndrom bałkański'.
Generał Trybusz utrzymuje, że z medycznego punktu
widzenia nie można wiązać bomb z zubożonym uranem z
zachorowaniami na białaczkę.
'Białaczkę popromienną może wywołać bardzo duże
jednorazowe napromieniowanie lub przewlekłe dawki silnego
promieniowania jonizującego. Promieniowanie to musiałoby
też być pochłaniane przez całe ciało narażonego na
promieniowanie. Takiego promieniowania na pewno tam nie
było' - tłumaczy generał.
Przyznaje jednak, że teoretycznie bomby z
zubożonym uranem mogłyby wywołać inne niż białaczka
choroby. Mogłyby to być na przykład choroby nerek, lub
przy naprawdę bardzo długim narażeniu na promieniowanie
nowotwory lite, ale na pewno nie białaczka. Sprawą
'syndromu bałkańskiego' zajmie się w najblizszych dniach
NATO. Przeprowadzenie śledztwa zapowiedziała już Unia
Europejska.
12:50 05/01/2001