Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Wielka kara dla rolnika. Sąsiadom nie podobają się zapachy z chlewu

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
393
Podziel się:

Ponad 100 tys. zł odszkodowania ma zapłacić rolnik Szymon Kluka z Grodziska spod Łodzi, z którym walczą jego sąsiedzi. Farmer od ponad 10 lat toczy bój o możliwość prowadzenia gospodarstwa, ale innym mieszkańcom dokuczają zapachy dochodzące z chlewni. Sądy stanęły po stronie sąsiadów Kluki - donosi farmer.pl.

Wielka kara dla rolnika. Sąsiadom nie podobają się zapachy z chlewu
Polski rolnik ma problemy z prowadzeniem chlewni. Zdj. ilustracyjne (Adobe Stock, BillionBobbie)

To może być "gwóźdź do trumny" dla wielu polskich gospodarstw - uważa serwis farmer.pl. Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał decyzję podjętą przez Sąd Okręgowy i uznał, że rolnik nadużywa swojej nieruchomości w kontekście chlewni dla 360 świń.

"Wina rolnika sprowadza się do faktu, że pobudował nowoczesną chlewnią w miejsce starej obory i produkuje trzodę" - czytamy. Gospodarz wyjaśnił, że spór prawny toczy z dwojgiem sąsiadów, z różnych nieruchomości, z czego jedna z osób już w Grodzisku nie mieszka. Mowa o kobiecie, która zdążyła sprzedać działkę mieszczącą się 50 m od zabudowań Kluki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak przejął firmę logistyczną od Niemców, która dziś generuje ponad 2 miliardy zł przychodów.

- Ich działka nie sąsiaduje z moją, ale jest drugą w kolejności przy drodze - wyjaśnia Szymon Kluka, cytowany przez farmer.pl.

Odszkodowania dla sąsiadów

Z powodu wysokiej uciążliwości zapachowej Kluka ma wypłacić sąsiadom po 30 tys. zł odszkodowania. Do tego dochodzą koszty sądowe oraz realizacja zaleceń sądu - mowa m.in. o posadzeniu wokół działki pięciometrowego pasa złożonego z ligustrów i tui.

Rolnik zaznacza jednak, że realizacja tego zalecenia spowoduje, że nie dojedzie już do silosa. Ponadto gospodarza zobowiązano do stosowania w produkcji zwierzęcej "materiałów o niskiej uciążliwości zapachowej i powodujących mniejszą emisję substancji zapachowych".

Sposobem na mniejszą emisję ma być dodawanie świniom pasz pochodzenia zwierzęcego, a przecież np. mączki rybne będą powodować większy fetor - ocenia Kluka, cytowany przez farmer.pl.

To nie wszystko. Jest również mowa o myciu i dezynfekcji chlewni przy mniejszym zużyciu wody. Farmer powinien też "unikać prowadzenia działalności uciążliwej zapachowo w porze wieczorowej i w dni wolne od pracy". W dodatku gnojowicę może wywozić jedynie w pochmurne dni z uwzględnieniem skąd wieje wiatr.

Chlewnia, o którą toczy się spór, zbudowano w 2013 r. w miejscu obory zarządzanej w przeszłości przez ojca Kluki. Rolnik odziedziczył 7-hektarowe gospodarstwo i wyjaśnia, że wcześniej hodowano tu też kury i krowy. Jego zdaniem przeprowadzający się z miasta na wieś mieszkańcy byli świadomi, że obok znajduje się gospodarstwo. Sąd zadecydował jednak, że hodowla 360 świń to już skala przemysłowa i dochodzi do immisji, czyli działania właściciela nieruchomości na własnym gruncie, którego skutki odczuwalne są u sąsiadów.

Kluka odpowiada jednak, że "nie ma urzędowej miary odoru". Ponadto, jak zaznacza farmer.pl, w Grodzisku pozostały jedynie dwa gospodarstwa rolne. W większości domów mieszkają byli łodzianie. Z centrum Łodzi do Grodziska jest kilkanaście kilometrów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(393)
WŚCIEŁY
2 godz. temu
360 świń to wbrew pozorom nie jest dużo. Zważywszy na to że część świń to małe prosiaki . Smrodu one za wielkiego nie generują ale robią już jako sztuka. Dlatego wprowadzono jednostki przeliczeniowe inwentarza. Z tego co czytałem SĄD TO ZIGNOROWAŁ ! Poszła po znajomości łapóweczka i wyrok zapadł. A jak chłopek to pewnie pokwęka trochę i sprawa ucichnie .
WŚCIEŁY
3 godz. temu
WIDAĆ POZIOM INTELEKTUALNY SĘDZIÓW ! Jeśli hodowca postąpi zgodnie z wyrokiem wtedy grozi mu kara więzienia od 6 miesięcy lat do 8 . kłania się art 165 par 1 pkt 1 KK
WŚCIEŁY
3 godz. temu
SĄD W WYROKU ZOBOWIĄZUJE HODOWCĘ DO ŁAMANIA PRAWA :) takie jaja to tylko w Polsce :D Od czasów choroby wściekłych krów przepisy dotyczące skarmiania zwierząt których mięso przeznaczone jest do spożycia są bardzo restrykcyjne. ASF szaleje a DURNIE W TOGACH nakazyją łamać wszelkie przepisy sanitarne bo komuś z rodzinki śmierdzi ?
WŚCIEŁY
3 godz. temu
Wyrok jest kuriozalny. Jak sąd może nakazywać jak karmić zwierzęta? "Sposobem na mniejszą emisję ma być dodawanie świniom pasz pochodzenia zwierzęcego" ALE NIE WOLNO DODAWAĆ ŚWINIOM ANI ŻADNYM INNYM ZWIERZĘTOM PASZ OPARTYCH NA INNYCH ZWIERZĘTACH ! Tego zabrania prawo UE ! SĄD ZOBOWIĄZUJE W WYROKU DO ŁAMANIA PRAWA ?
luk
7 godz. temu
to jest zniewolenie, to ja decyduję czy chcę kupić mięso w super markecie z datą 2 tygodnie, u rolnika z jego uboju na podwórku, z rynku , czy sobie sama uchowam
...
Następna strona