Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Wydatki na obronność najwyższe w historii. "Plany rozjeżdżają się z rzeczywistością"

11
Podziel się:

Wydatki na obronność zapisane w projekcie budżetu na 2025 r. są najwyższymi w historii demokratycznej Polski. Ale w rzeczywistości wydamy zapewne mniej - pisze w czwartek "Rzeczpospolita".

Wydatki na obronność najwyższe w historii. "Plany rozjeżdżają się z rzeczywistością"
Minister Obrony Narodowej Władyslaw Kosiniak-Kamysz (GETTY, NurPhoto)

Jak przypomniała "Rzeczpospolita", 4,7 proc. PKB, czyli 186,6 miliarda złotych rząd chce wydać na obronność w 2025 r. Te pieniądze mają pochodzić z dwóch głównych źródeł. Pierwsze to budżet Ministerstwa Obrony Narodowej, który już w tym roku jest na poziomie prawie 118 mld zł. Drugim źródłem jest pozabudżetowy Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, którego operatorem jest Bank Gospodarstwa Krajowego.

Gazeta zwróciła uwagę, że doświadczenia lat ubiegłych wskazują, że choć na papierze zwiększamy nasze wydatki na obronność, to w rzeczywistości robimy to w stopniu znacznie mniejszym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zrobił biznes na urządzaniu piekła! Twórca Runmageddonu Jarosław Bieniecki w Biznes Klasie

Jeszcze w marcu bieżącego roku, w swoim cyklicznym zestawieniu, sojusz północnoatlantycki na podstawie deklaracji polskiego rządu szacował, że w 2023 r. nasze wydatki na obronność wyniosą 3,92 proc. PKB. Jednak w czerwcu, gdy z Polski spłynęły wszystkie dane, okazało się, że w 2023 r. na obronność wydaliśmy 3,26 proc. PKB - czytamy.

Jak wskazał dziennik, prawdopodobne jest, że podobna sytuacja będzie miała miejsce z wykonaniem budżetu na obronność w tym roku, a zamiast deklarowanych ok. 160 mld zł, czyli ok. 4,1 proc. PKB, realne jest wydanie ok. 140–150 mld zł.

plany rozjeżdżają się z rzeczywistością

Jednym z powodów, dla których plany rozjeżdżają się z rzeczywistością są problemy z pozyskiwaniem środków za granicą. W tym roku zapewne będzie podobnie – przedstawiciele rządu publicznie już mówią o problemach ze zdobyciem finansowania na zakup uzbrojenia w Korei Południowej - napisano.

"Rzeczpospolita" zaznaczyła również, że w tym roku dojdzie jeszcze kolejny problem. W ostatnich latach zwyczajowo pod koniec grudnia, gdy było jasne, że w resorcie obrony zostały niewydane środki, przelewano je na poczet zakupów dużych amerykańskich systemów, jak choćby systemu obrony powietrznej Patriot, czy samolotów F-35. W ten sposób pieniądze nie były zwracane do budżetu centralnego i resort obrony mógł się chwalić wykonaniem planu wydatków praktycznie w 100 procentach - podaje gazeta.

Takie postępowanie regularnie krytykuje jednak Najwyższa Izba Kontroli. O ile w poprzednich latach politycy zdecydowanie Agencji Uzbrojenia bronili, uznając, że priorytetem jest pozyskiwanie sprzętu, w tym roku posłowie sejmowej Komisji Obrony, a później resort obrony, nie usprawiedliwiali przed NIK takiego postępowania. Jak słyszymy nieoficjalnie, to może oznaczać, że na koniec roku w resorcie zostanie nawet 10 mld zł niewydanych środków - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
Zbych
3 godz. temu
Do zbrodni na Wołyniu nie chcą się przyznać a oczekują darowizn
dddddd
6 dni temu
ile z tego pójdzie na emerytury dla 40 letnich byczków i odprawy po 350 tys. zł????
pytanie
6 dni temu
i kiedy oddacie sąsiadom te zakupione bezsensownie apache???????
pytanie
6 dni temu
i na co to??? aha, wiem, żeby sąsiadom oddać, mało miliardów już na nich wydał nasz kraj??? mało wam??
werk
6 dni temu
czyli podatek wojenny zostanie wprowadzony na obronę mieszkań i willi polityków..heheheheh