Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Do lipca RPP nic nie zrobi. Później też nie

0
Podziel się:

Były członek RPP prof. Marian Noga mówi, co zobaczymy w projekcji PKB i inflacji.

Do lipca RPP nic nie zrobi. Później też nie

Money.pl: Ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej to dowód na to, że w poniedziałek w projekcji inflacji i PKB zobaczymy koszmarną prognozę?

Prof. Marian Noga, ekonomista , były członek Rady Polityki Pieniężnej: Może nie od razu _ koszmarną _ prognozę, ale na pewno nienajlepszą. Według moich obliczeń ścieżka centralna PKB jest niżej, niż była w poprzedniej projekcji. Wtedy była na poziomie 1,5 proc. na ten rok, czyli w stosunku do budżetu dużo mniej. Tym razem, według moich obliczeń, będzie 1,3 proc.

A jeśli chodzi o inflację?

Do 2015 inflacja nawet nie sięgnie celu, będzie pod celem i to sporo. Mówię to z 90-procentową pewnością.

Wracając do PKB, to wzrost o 1,3 procent to jest dużo mniej niż w budżecie.

Tak, ale to było do przewidzenia. Taki wynik jednak o niczym nie świadczy, może to jedynie oznaczać, że dwa kwartały tego roku będą bardzo złe, a trzeci i czwarty może być już nawet przyniosą wzrost o 2 proc. W ten sposób spełniłaby się prognoza wszystkich ekspertów, że początek tego roku będzie słabszy, a druga połowa już lepsza.

Czyli opinie o tym, że najgorsze mamy za sobą nadal aktualne?

Powiedziałbym, że nadal jestem ostrożnym optymistą.

Skąd bierze się w Panu ten optymizm?

Z Niemiec. Tamtejsza gospodarka miała już w ostatnich danych dodatni PKB i widać, że odbiła się od dna. To bardzo ważne biorąc pod uwagę, że nasz eksport w 70 proc. idzie do Niemiec.

Kto może zyskać?

To szansa między innymi dla budownictwa. Dzięki Niemcom może odbić się od swojego wielkiego dołka.

Niemcy nawet zaczęli kupować.

Dlatego te wszystkie dane traktuję jako potwierdzenie teorii, że niemieckie PKB w tym roku będzie na poziomie 1 proc. Przypomnę, że w ubiegłym roku był na minusie 0,7 proc., a jeśli tam będzie dobrze, to i u nas będzie lepiej. My jesteśmy niesłychanie uzależnieni od wyników niemieckiej gospodarki.

Mówi Pan lepiej, ale o ile lepiej?

W normalnych warunkach powinniśmy się rozwijać dwa razy szybciej niż Niemcy.

Czyli Rada Polityki Pieniężnej zawiesiła obniżanie stóp procentowych już na dłużej?

Decyzję Rady trzeba rozumieć tak, że do lipca absolutnie nie ma co spodziewać się żadnego działania na stopach procentowych. Osobiście powiedziałbym nawet _ stopy STOP _. Dlaczego? Otóż w lipcu będzie następna projekcja inflacji i PKB. Wtedy trzeba będzie popatrzeć na ścieżkę centralną PKB. Jeśli ta ścieżka przesunie się do góry, albo zostanie na tym samym poziomie, to dalej nie będzie żadnych działań ze stopami procentowymi. Jeżeli jednak prognozy byłyby gorsze, to w lipcu będzie kolejna obniżka.

Ale tak nie będzie?

Nie będzie już obniżek w lipcu. Uważam, że już wtedy możemy zobaczyć pierwszy sygnał, który świadczyć będzie o tym, że wchodzimy na ścieżkę wzrostu. Później już miesiące letnie, czyli lipiec i sierpień będą według mnie szansą na odbicie Polski.

Rada Polityki Pieniężnej chyba jeszcze nigdy nie opierała swojej decyzji tak mocno na projekcji inflacji i PKB?

To prawda. Głównym argumentem dla Rady stał się wachlarz projekcji, a nie na przykład ostatnia inflacja, tak jak bywało wcześniej. Wtedy za każdym razem po danych o inflacji media krzyczały, że Rada się zbierze i na pewno coś zrobi ze stopami. Teraz jest inaczej. RPP zdaje się mówić _ krzyczcie sobie, a my będziemy i tak patrzeć na projekcje PKB _. W projekcji mamy napisane, że jest to _ tylko jeden z dokumentów, na którym Rada Polityki Pieniężnej opiera swoje decyzje _. Teraz powiedziałbym, że jest to dokument najważniejszy.

Czytaj więcej w Money.pl
Zaskakujące dane z firm. W Polsce najlepiej od... Nastroje w strefie euro okazały się lepsze od oczekiwań. W naszym kraju, wskaźnik ilustrujący nastroje też zaskoczył ekspertów.
Niemcy chwalą Polskę. Ostra krytyka Francji O Polsce jako "silnym sąsiedzie" Niemiec oraz o Francji jako "słabym sąsiedzie" pisze dziś niemiecki tygodnik "Welt am Sonntag".
Zdanie Camerona jednoznaczne. Unijny szczyt czeka... Londyn jednoznacznie ocenił propozycje cięć w wydatkach z kasy UE. _ Kości zostały rzucone, karty wyłożone na stół _ - powiedział Tusk.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)