Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|

Wzrost pensji niższy od oczekiwań. Rozczarowanie

7
Podziel się:

GUS opublikował dane za czerwiec. Przeciętne pensje brutto w firmach zatrudniających powyżej 9 osób wzrosły do 5104 zł. To więcej o 5,3 proc. rok do roku i znacznie mniej niż przewidywali analitycy.

Rozczarowujące dane GUS. Pensje rosną mniej od prognoz
Rozczarowujące dane GUS. Pensje rosną mniej od prognoz (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

Życie zweryfikowało optymizm analityków. Podwyżki pensji rozczarowały - jak wynika z danych GUS, w czerwcu wzrosły o 5,3 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2018 r. A eksperci przewidywali, że będzie to ok. 7 proc. W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" analitycy tłumaczą ten stan rzeczy.

Zdaniem głównego ekonomisty Banku Millenium Grzegorza Maliszewskiego, tak słaby wynik to efekt krótszego miesiąca - tegoroczny czerwiec miał dwa dni robocze mniej niż zeszłoroczny, co przełożyło się na niższe pensje osób pracujących w nadgodzinach. Jak dodaje, wpływ na to mogło też mieć przesunięcie w niektórych branżach części premii na lipiec. Maliszewski przewiduje, że w kolejnych miesiącach wzrost wynagrodzeń przyspieszy do przewidywanych ok. 7 proc.

Z danych GUS płynie też pozytywna informacja - dotyczy zatrudnienia. W czerwcu w sektorze przedsiębiorstw pracowało blisko 6 mln 394 tys. osób, czyli o 13,6 tys. więcej niż w maju. To największy wzrost od trzech lat, porównując do tych samych miesięcy. - Było to możliwe, ponieważ ujawniają się ukryte rezerwy występujące na rynku pracy. Zatrudnienie podejmuje np. część bezrobotnych z gospodarstw rolnych - wyjaśnia w "DGP" ekonomista PKO BP Michał Rot.

Jak dodaje, efekt ten wywołany jest też tym, że przybywa cudzoziemców, którzy rezygnują z pracy na czarno i zatrudniają się legalnie. Analitycy są jednak zgodni w tym, że dynamika zatrudnienia będzie spadać, co ma związek ze starzejącym się społeczeństwem oraz wzrostem liczby emerytów. Osób zdolnych do pracy będzie stale ubywać.

Zobacz także: Obejrzyj: Ekspert rynku pracy. "Wątpię abyśmy dorównali niemieckim płacom"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
saj
5 lata temu
pamiętam, jak od 2001 do 2010 r pensja o złotówkę mi nie wzrosła, poza tym, co rząd PiS w 2006 z urzędu podwyższył, a potem emeryturę mi PO i PSL podnosiły o 7-8 zł przez 5 lat
ja
5 lata temu
Nie chce mi się nawet pisać. Skąd takie kwoty?
Faraonka
5 lata temu
WSI mocodawcy sa doprawdy hojni dla swego ludu:)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
mlewy
5 lata temu
Eksperci dajcie 1 słowie jeden przykład, że kiedykolwiek coś potrafiliście przewidzieć na podstawie waszej "wiedzy" a nie gdybania.
Anna
5 lata temu
Wniosek z tego że ten wzrost pensji liczony jest z narodzinami, może tak warto podać bez nadgodzin
ja
5 lata temu
Nie chce mi się nawet pisać. Skąd takie kwoty?
emig
5 lata temu
to bardzo duzo 5% . ja pracujac w anglii dostalem podwyzke okolo 2% co i tak uwazam za bardzo duza. Budzetowka w anglii to lepiej nawet nie wspominac.
emig
5 lata temu
to bardzo duzo 5% . ja pracujac w anglii dostalem podwyzke okolo 2% co i tak uwazam za bardzo duza. Budzetowka w anglii to lepiej nawet nie wspominac.