- Droga w stronę Krakowa stoi praktycznie od zjazdu. Po co budować nową drogę, skoro jest tak samo zakorkowana jak stara? - pyta retorycznie kierowca.
Nie dalej jak wczoraj minister infrastruktury Andrzej Adamczyk otwierał nowy odcinek. - Droga ta pozwoli szybko dojechać do gór. Będzie silnikiem napędowym dla regionu i gospodarki - mówił. - Tej drogi się nie powstydzimy - dodał.
Okazuje się, że życie szybko zweryfikowało tę zapowiedź. Na nowo otwartym ponad sześciokilometrowym odcinku od Skomielnej Białej do Rabki Zdroju w Małopolsce utworzył się gigantyczny korek. Policja zaleciła objazdy.
- Przy węźle Skomielna cały ruch z zakopianki łączy się z DK28 i razem przejeżdżają przez małe rondo i skrzyżowanie ze światłami. Nie trzeba być znawcą, żeby przed otwarciem stwierdzić, że to się nie uda - wskazuje twitterowy profil Autostrady Polska. - Czy ta prowizorka będzie trwała 2 lata czy coś poprawicie? - pyta.
Od trzech lat trasa z Krakowa do Zakopanego, fragment drogi S7 (z Krakowa do Rabki) i DK 47 (z Rabki do Zakopanego) są w przebudowie. Cała droga ma być gotowa w 2021 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl