Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Zmarło 11-miesięczne dziecko. Wyniki kontroli w szpitalu są porażające

67
Podziel się:

Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył 390 tys. zł kary na Mazowieckie Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku po kontroli związanej ze śmiercią leczonej tam 11-miesięcznej dziewczynki. W szpitalu doszło do szeregu nieprawidłowości, które przyczyniły się do śmierci dziecka - stwierdzili kontrolerzy NFZ i Rzecznika Praw Pacjenta.

Zmarło 11-miesięczne dziecko. Wyniki kontroli w szpitalu są porażające
NFZ nałożył 390 tys. zł kary na Mazowieckie Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku (East News, MARIANNA OSKO)

Wspólna kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta miała związek ze śmiercią dziewczynki, która trafiła do Mazowieckiego Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku 18 czerwca br., po godz. 18.

Rozpoznano u niej masywne zapalenie płuc. Kilkanaście godzin później stan dziecka pogorszył się. Podjęto decyzję o przewiezieniu pacjentki do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii dla Dzieci Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM. Podczas organizacji transportu doszło do zatrzymania krążenia u dziecka. Personel podjął reanimację, która zakończyła się niepowodzeniem.

Po tych wydarzeniach TVN24 poinformował, że w szpitalu brakowało rurki do intubacji w rozmiarze przeznaczonym dla dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak przejął firmę logistyczną od Niemców, która dziś generuje ponad 2 miliardy zł przychodów.

W poniedziałek NFZ potwierdził te informacje.

Podkreślił przy tym, że to pogarszający się stan zdrowia dziecka po przyjęciu do szpitala i brak podejmowania w odpowiednim czasie interwencji medycznych, adekwatnych do stanu pacjentki, przyczyniły się do załamania standardu bezpieczeństwa zdrowotnego dziewczynki. Wnioski zostaną przekazane do prokuratury.

Po przeprowadzeniu obu postępowań i na podstawie opinii konsultantów krajowych w dziedzinach medycyny rodzinnej, intensywnej terapii, a także konsultantów wojewódzkich w dziedzinie medycyny ratunkowej oraz anestezjologii i intensywnej terapii kontrolerzy stwierdzili też, że czynności podjęte przez szpital nie były prowadzone z należytą starannością i placówka nie zapewniła standardu bezpieczeństwa zdrowotnego małej pacjentki.

NFZ podkreślił, że otwocka placówka nie spełniała warunków dotyczących wymaganej liczby etatów pielęgniarek oraz warunków dotyczących wymaganego sprzętu medycznego. Poza tym szpital naruszył prawa pacjenta do świadczeń medycznych.

Badania zlecono dopiero gdy stan dziewczynki się pogorszył

Kontrolerzy odtworzyli przebieg wydarzeń z czerwca. Przy przyjęciu do szpitala (18 czerwca 2024 r. po godzinie 18.00) rozpoznano masywne zapalenie płuc, pomimo tego nie zostały zlecone niezbędne badania (gazometria i prokalcytonina).

Badania te mogły wskazać, że u dziecka rozwija się niewydolność oddechowo-krążeniowa, co z kolei mogło zmienić sposób leczenia i zapewnić szybsze przekazanie małej pacjentki do leczenia w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Badania zlecono dopiero po kilkunastu godzinach, kiedy stan dziecka drastycznie się pogorszył i konieczne było przewiezienie go do specjalistycznej placówki - zaznaczył w komunikacie Fundusz.

Rzecznik Praw Pacjenta negatywnie ocenił również organizację transportu dziewczynki do UCK. "W szpitalu w Otwocku doszło do błędów. Zabrakło procedur w zakresie zapewnienia transportu do innej placówki w sytuacji zagrożenia życia pacjentki. Przez brak skoordynowanego i skutecznego działania pomiędzy szpitalem a podmiotem realizującym transport, nie doszło do przewiezienia dziecka do innego szpitala, w którym mogło otrzymać pomoc medyczną" - podkreślono.

Zdaniem RPP decyzja o pilnym przekazaniu pacjentki do oddziału anestezjologii i intensywnej terapii dla dzieci powinna zostać zrealizowana niezwłocznie po stwierdzeniu pierwszych niepokojących symptomów.

Szpital ma 14 dni na odwołanie się od decyzji NFZ. Do chwili publikacji depeszy PAP nie otrzymała stanowiska Mazowieckiego Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy w Otwocku w tej sprawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(67)
Cela
4 godz. temu
Powinni siedzieć!!
Dziwne
5 godz. temu
DLACZEGO SZPITAL MA ZAPŁACIĆ KARĘ 390 tys DO NFZ? PRZECIEŻ TE PIENIĄDZE OD RAZU POWINNY TRAFIĆ DO RODZICÓW DZIECKA W RAMACH ODSZKODOWANIA JEŚLI KONTROLA POTWIERDZIŁA ZANIEDBANIA SZPITALA . Szpital wyda poeniądze, które oszczędzał nie zamawiając sprzętu i nie zatrudniając wystarczającej liczby pielęgniarek. To teraz kto tam nedzie pracował i za ile jak zapłacą taka karę ?
Izndnx
wczoraj
Byłem w nocy ma pogotowiu z rocznym dzieckiem lekarz który wygladal na pijanego albo chorego wyseplenil a termometr ma pan bo gdzieś się zawieruszylem
Smutna prawda
wczoraj
Szpitale i ich lekarze biorący ogromne pieniądze za opieprzanie się i brak decyzji np.w sprawie pilnej operacji ratującej życie pacjenta. Boje się iść do szpitala ,do lekarza po tym,co spotkało mojego męża w szpitalu powiatowym w Zakopanem. Dopiero nasza interwencja i poszukiwanie lekarza z innego szpitala doprowadziły po trzech tygodniach do operacji,ale było już za późno ,bo w Zakopanem przez te trzy tygodnie zniszczono mu nerki . Brak słów na to,co się dzieje w polskiej opiece medycznej !
Ann
wczoraj
Moja mama czekała prawie 3 MIESIĄCE na opis badania... (od czerwca) teraz many wrzesień... 3 miesiące!!! Nie na wizytę tylko na OPIS! Po kilku telefonach wreszcie miała się dzisiaj zgłosić po odbiór opisu. Pojechała na wyznaczoną godzinę i co??? Opisu dalej nie było!!! Musiała czekać dokładnie godzinę i 20minut aż pi€przony pseudo lekarz łaskawie jej to opisze. To jakiś żart, większość z nich myśli że są jak święte krowy! A teraz zgadnijcie na kiedy ma wyznaczoną wizytę? Na wrzesień 2025roku!!! Mama ma 69lat
...
Następna strona