Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Osiecki,Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Znamy kolejne kroki rządu ws. KPO. "Liczymy na co najmniej 30 mld zł"

999
Podziel się:

Po tym, jak w lipcu zakończy się procedura rewizji Krajowego Planu Odbudowy, resztę roku rząd chce wykorzystać na złożenie do Brukseli jeszcze czterech wniosków o płatność na kwotę 30 mld zł. W przyszłym roku ruszy kolejna rewizja, w ramach której skorygowane mają być kolejne tzw. kamienie milowe.

Znamy kolejne kroki rządu ws. KPO. "Liczymy na co najmniej 30 mld zł"
Po lewej: premier Donald Tusk, po prawej wiceminister Jan Szyszko. Polska chce dokonać drugiej rewizji KPO (East News, Adam Burakowski, Wojciech Olkusnik)

Obecna rewizja, którą rząd Donalda Tuska wszczął niedługo po przejęciu władzy, obejmuje 22 inwestycje z 56 i 11 reform z 55 ujętych w aktualnym KPO. Największa zmiana dotyczyła rezygnacji z kamienia milowego przewidującego wprowadzenie opłat od rejestracji aut spalinowych. Zamiast tego rząd idzie w kierunku programu dopłat do zakupu samochodów elektrycznych, na co ostatecznie zgodziła się Komisja Europejska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gala Samochodu Roku Wirtualnej Polski 2024

O potrzebie wszczęcia drugiej rewizji KPO mówi się w sytuacji, gdy jeszcze nie zakończyliśmy pierwszej. Pytanie, po co rozdzielać te dwa procesy, zamiast zrobić wszystko za jednym zamachem i potem już tylko inwestować unijne pieniądze? Wszystko dlatego, że nie można jednocześnie prowadzić rewizji KPO i wnioskować o płatności. Dlatego rząd ułożył sobie harmonogram działań, który przewiduje kilkumiesięczne "okienko czasowe" pomiędzy rewizjami, w ramach którego spróbuje pozyskać środki.

Jak słyszymy, aktualnie trwająca rewizja KPO skończy się w lipcu, gdy decyzję podejmie Rada UE. Potem właśnie pojawi się wspomniane okienko czasowe, które zamierzamy wykorzystać na złożenie kolejnych wniosków o płatność. W tym roku złożymy jeszcze cztery - dwa pierwsze wczesną jesienią, tak, by pieniądze z nich wpłynęły do Polski jeszcze w tym roku.

Liczymy, że dzięki temu będziemy dysponować kwotą co najmniej 30 mld zł. Kolejne dwa - przed Sylwestrem, by zacząć je inwestować na wiosnę 2025 roku. Musimy pamiętać, że nie można wnioskować o płatność, gdy trwa rewizja KPO. Dlatego kolejną rewizję zaczniemy dopiero w przyszłym roku, po sprowadzeniu do Polski funduszy z tych czterech wniosków - wyjaśnia Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

Co do poprawki

Z naszych rozmów wynika, że w ramach kolejnej rewizji rząd na razie nie przewiduje, by jakikolwiek kamień milowy z części grantowej miał zostać usunięty. Raczej mówi się o urealnieniu wskaźników w ramach konkretnych przedsięwzięć z KPO lub przesunięciu terminów.

Najpewniej będziemy chcieli w ramach kolejnej rewizji skorygować kamień milowy dotyczący reformy planowania przestrzennego. Gdy porównujemy tempo zgłaszania planów do tempa z innych państw, to ta reforma przebiega w Polsce najszybciej w Europie. Mimo to nie spełnia wskaźników z KPO, które wynegocjował poprzedni rząd. Takich absurdów w KPO jest kilka - potwierdza Jan Szyszko.

Reforma planowania przestrzennego to pięta achillesowa

Zamiast planów zagospodarowania przestrzennego na znacznej części powierzchni Polski, inwestorzy ubiegają się o decyzje o warunkach zabudowy. To jedna z bolączek procesu inwestycyjnego w Polsce. Być może korekt wymagać będzie wskaźnik dotyczący likwidacji białych plam internetowych.

To wyzwanie natury rynkowej, nie zawsze inwestorzy prywatni są chętni do realizacji projektów szerokopasmowych na wybranych obszarach, a przez to istnieje ryzyko niezakontraktowania wszystkich przewidzianych na to środków - uzupełnia Jan Szyszko.

Jakieś przesunięcia mogą okazać się także konieczne w przypadku inwestycji w obszarze zdrowotnym.

W kolejce po kasę

To jeden z najbardziej newralgicznych punktów KPO, ponieważ pierwotnie rząd zapisał w pakiecie zdrowotnym duże przedsięwzięcie, czyli reformę szpitali, którą ostatecznie z powodów politycznych PiS odpuścił. Jednak to wymagało od nowego rządu renegocjacji pakietu zdrowotnego, by pieniądze nie przepadały, a mogliśmy stracić nawet 10 mld zł.

Ostatecznie w ramach negocjacji z KE, Bruksela zgodziła się na korektę zobowiązań i wycofanie się z poprzedniej reformy. Z KPO na zdrowie może trafić nawet 17 mld zł m.in. na nowy sprzęt dla szpitali, modernizację placówek medycznych, szkolenie personelu i kadry zarządzającej czy zwiększenie dostępności do usług medycznych.

Rząd próbuje lawirować pomiędzy rewizjami a wnioskowaniem o płatność z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, trwa walka z czasem. Środki z grantów KPO muszą być rozliczone do 31 sierpnia 2026 roku, natomiast te z części pożyczkowej muszą być do tego czasu jedynie zakontraktowane, co oznacza, że realnie mogą być wydane później. Jeśli np. okaże się, że jakieś przedsięwzięcie z KPO wykonamy w dużo mniejszej skali, niż pierwotnie zakładaliśmy, będzie okazja przesunąć środki na inne cele. Po drugie, rząd jest pod silną presją ze strony przyszłych beneficjentów środków z KPO, zwłaszcza samorządów.

Jesteśmy w dialogu z ministerstwami, choć jeszcze nie uzyskaliśmy tego, co sobie założyliśmy. Mamy tu wspólny cel, by po prostu pieniądze z KPO nie przepadły, a jest mało czasu - mówiła w zeszłym tygodniu na konferencji samorządowców Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

- Jako metropolie, duże miasta, postulujemy, żebyśmy mogli położyć faktury za zakupy i inwestycje, które już zostały wykonane i spełniają cele założone także przez Komisję Europejską. Jednymi z takich zakupów są np. kupno autobusów zeroemisyjnych, tramwajów, czy wreszcie inwestycje, które pozwalają oszczędzać energię - wskazywała Aleksandra Dulkiewicz.

Grzegorz Osiecki, Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(999)
b bbbbb
2 dni temu
najbardziej wkurza ze kpo to pozyczki z unii , teraz rewizja - czyli unia zgodizla sie by zamiast na rozwoj polksiej technologii, rzad mogl wydac miliardsy na doplaty do uzywanych elektrykow,m to zalosne!!! ktos na tym podwojnie zyska? zachodnia europ pozbedize sie starych elektrykow a polska bedzie musiala oddac pozyczke, a za 4 lata te lektryki trafia na polski zlom i bedizmey znowu placic za utylizacj baterii!!!! to chore!!!
zbuk2
2 dni temu
a czy się chwalić oprocentoaną pożyczką? -którą nie jego rząd będzie spłacal;? \ Jak jest znanym demokratą to nisech zrobu referendum z wytycznymi dla opprzyszlego rządu!!
2025
2 dni temu
Zrobić referendum !
2025
2 dni temu
Z wielu komentarzy widać,że będą nowe wybory 2025
Hejstop
2 dni temu
Dobry Rząd nie boi się hejtu !!!!
...
Następna strona