Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Będą zwolnienia grupowe. Gigant złapał zadyszkę. Ekspert komentuje

232
Podziel się:

Intel zapowiedział zwolnienia grupowe w gdańskim oddziale. Tnie etaty nie tylko u nas - na całym świecie chce zwolnić 15 tys. osób. - Kryzys w branży IT w Polsce i na świecie trwa od 2022 roku - mówi Marcin Czarkowski, współtwórca platformy przeprogramowani.pl. I zwraca uwagę na problemy, jakie ciągną się za firmą.

Będą zwolnienia grupowe. Gigant złapał zadyszkę. Ekspert komentuje
Jeden z biurowców Intela w Gdańsku (Agencja Wyborcza.pl, Bartosz Banka)

Intel złożył w Gdańskim Urzędzie Pracy dokumentację dotyczącą zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych. Spółka w oficjalnym stanowisku tłumaczy, że "podejmuje trudne, ale konieczne decyzje dotyczące redukcji zatrudnienia". Przedstawiciele firmy podkreślają, że zmiany mają prowadzić do uproszczenia i optymalizacji struktury organizacyjnej.

Gdański oddział technologicznego giganta zatrudnia obecnie kilka tysięcy pracowników i jest drugim co do wielkości, po amerykańskim, ośrodkiem badawczo-rozwojowym koncernu na świecie. Firma nie ujawniła, z iloma dokładnie osobami chce się pożegnać, jednak zgodnie z przepisami w przypadku zwolnień grupowych musi przekazać do urzędu pracy informacje o skali redukcji i harmonogramie jej przeprowadzenia. Ta informacja jest więc kwestią czasu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przyszłość integracji UE. Eksperci o "cichej wojnie handlowej z USA"

"To, co dzieje się w Intelu, nie odzwierciedla sytuacji w branży"

Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy, tłumaczy w rozmowie z money.pl, że to, co dzieje się w Intelu, nie odzwierciedla sytuacji w branży, tylko jest konsekwencją kłopotów, z którymi mierzy się firma.

Przypomina też o wrześniowej decyzji Intela, dotyczącej wstrzymania na dwa lata inwestycji w nowy zakład integracji i testowania półprzewodników koło Wrocławia. - To bardzo negatywna informacja dla naszej gospodarki. Mogliśmy mieć w naszym kraju zakład, który nie tylko generowałby nowe miejsca pracy, ale budował też przemysł hi-tech - komentuje.

- Patrząc ogólnie z punktu widzenia całej gospodarki, ogłaszana skala zwolnień w Polsce nie odbiega od tego, co działo się w poprzednich latach - podkreśla.

"Kryzys w branży IT nie jest główną przyczyną problemów Intela"

Marcin Czarkowski, współtwórca platformy edukacyjnej dla programistów przeprogramowani.pl, stwierdza w rozmowie z money.pl, że w przypadku Intela decyzje o zwolnieniach najpewniej są podyktowane słabą kondycją spółki po porażkach z ubiegłych lat, tj. masowej produkcji wadliwych procesorów.

- Kryzys w branży IT na pewno nie pomaga, ale moim zdaniem nie jest główną przyczyną problemów Intela - mówi. Jak tłumaczy, problemy w sektorze IT trwają od połowy 2022 roku.

W Polsce, która jest światową stolicą outsourcingu IT, wynika to z kilku czynników. Po pierwsze, mieliśmy kilka lat wysokiej inflacji, która podwyższyła nominalne oczekiwania finansowe specjalistów IT. Biorąc pod uwagę kompetencje i zarobki, nadal jesteśmy konkurencyjni na tle Europy Zachodniej i USA, ale nie tak bardzo, jak przed 2022 r. - wskazuje nasz rozmówca.

- Po drugie, stopy procentowe i kredyty w USA, również ze względu na inflację, nie są już na realnym poziomie 0 proc. Z tego powodu zachodnie firmy są bardziej konserwatywne przy ryzykownych i kosztownych projektach IT, które w ubiegłych latach były masowo umiejscawiane w Polsce - ocenia ekspert.

Jego zdaniem kłopoty polskiej branży są spowodowane jeszcze jednym czynnikiem.

To niepewna sytuacja geopolityczna w Polsce po inwazji Rosji na Ukrainę, która podwyższa ryzyko dużych inwestycji, np. takich jak planował Intel - mówi Marcin Czarkowski.

Wstrzymane inwestycje w Polsce

Decyzja o zwolnieniach w gdańskim oddziale zbiega się w czasie z innymi problemami koncernu w Polsce. We wrześniu 2024 roku dyrektor generalny Intela Pat Gelsinger ogłosił wstrzymanie do 2026 roku planów inwestycyjnych związanych z budową zakładów produkcyjnych w Polsce i Niemczech. Dotyczy to m.in. fabryki półprzewodników, która miała powstać w gminie Miękinia pod Wrocławiem.

Pomimo wcześniejszych pozytywnych sygnałów, w tym uzyskania akceptacji Komisji Europejskiej dla pomocy publicznej oraz zakończenia procesu prenotyfikacji przez Ministerstwo Cyfryzacji, realizacja projektu została zawieszona. Budowa fabryki miała być ściśle powiązana z działalnością gdańskiego centrum rozwojowego.

Nowe perspektywy dla regionu

Niezależnie od problemów Intela, region pomorski nie rezygnuje z planów rozwoju sektora półprzewodników. W okolicach węzła Rusocin powstaje Park Przemysłowy Semicon, gdzie na obszarze 400 hektarów planowana jest budowa fabryki chipów. Agencja Invest in Pomerania prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami z Azji.

Według nieoficjalnych informacji teren przyszłego parku wzbudził już zainteresowanie firm z Korei i Japonii. W najbliższym czasie z ofertą inwestycyjną ma zapoznać się również koncern z Tajwanu. Szczegóły negocjacji pozostają jednak poufne ze względu na ich strategiczny charakter.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
intel
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(232)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Marek
9 godz. temu
Po co fabryki w Polsce jak są w Niemczech .
kaziu b.
12 godz. temu
Ludzie gospodarka Staje nic się nie dzieje w budownictwie też robi się kryzys a co dopiero w świecie multimedialnym jeżeli procenty kredytów nie zniżę się do firmy będą upadać jedna za drugą i to musi Polski rząd w końcu ruszyć stopy muszą zejść niżej
Prawnik
1 godz. temu
Za Tuska wszystko zlikwidują.Lokomotywa nabiera rozpędu!!!🚂
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Alek
15 godz. temu
Uśmiechnijcie się, to dopiero początek.
kapitalista
15 godz. temu
Wreszcie rynek pracy znormalnieje. To co nadal chcecie pracować 4 dni w tygodniu i to jeszcze zdalnie?
Lopez
15 godz. temu
Wyższa minimalna, żeby zaspokoić apetyt doktorów składkami zdrowotnymi, wyższe socjale, więcej wojska. A można by więcej uczelni medycznych, większe ulgi dla pracujących, nabyć broń jądrową. Byłoby taniej, skuteczniej, i lepiej. Niestety do tego trzeba mieć niezłe kochones.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (232)
Tia
4 min. temu
Nic nowego,chyba nikt nie miał złudzeń pamiętając rządy sprzed lat.Teraz z ppk ludzie dają dyla, co rzeczą jest normalną.
cote
4 min. temu
Nowo bogackim ciągle mało , chcieli mieć więcej , wybrali Tuska i szok bo pojawił się MOPS na horyzoncie.
Naród
6 min. temu
U k e r y czas wracać do domu🤗
Euro Kołchoz
9 min. temu
Hi-Tech buduje się NISKIMI PODATKAMI tak jak w Singapurze gdzie mieszkam i dotąd ucieka cały Świat a nie to co zrobiono z systemem polskim przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Artykuł z przed kilku dni z lokalnej gazety o tytule - „Ultra bogaci ludzie z UK przenoszą centra swojego życia do Singapuru” z czego lokalna gospodarka zarobiła już miliardy dolarów. Jakieś pytania? Mieszkałem i studiowałem w Wielkiej Brytanii i nie trudno jest zauważyć, iz z tamtąd jak i całej Europy następuje exodus firm przez ostatnie kilkanaście lat do stabilnej części Azji o silnym prawie i podstawach wolnorynkowych a w tym samym czasie w UK nowa partia podnosi podatki i ideologizuje życie i politykę do niej propagując większość kobiet. A w USA w lewicowych stanach próbuje się dekryminalizowac kryminalizację czyli pozwalać na przestępstwa i uznawać prośbę o ID przy głosowaniu za rasizm. To ja dziękuje za taką cywilizację. Chcieliście socjalizmu, który generuje bezrobocie wiec go macie. Pozdrawiam!
Krystyna
12 min. temu
U nas tylko supermarkety sklepy monopolowe
...
Następna strona