Fasadę gmachu Narodowego Banku Polskiego przy pl. Powstańców Warszawy w stolicy przykrył nowy baner. "Dzięki NBP Polska jest na dobre drodze, już od 4 miesięcy ceny prawie się nie zmieniły" - można na nim przeczytać.
- Na jakiej drodze jest dobrej? Do katastrofy, do kryzysu. Zwykły bełkot. Poprzedni baner dlaczego zdjęto? Bo się zdezaktualizował i pokazał, jak kłamliwa była to teza. - powiedział Grabowski w "Jeden na jeden" w TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Truskawki w czerwcu są tańsze niż w maju"
Według danych GUS inflacja w lipcu 2023 r. wyniosła 10,8 proc. Miesiąc do miesiąca ceny spadły o 0,2 proc. Jak pisaliśmy w money.pl, to pierwsza taka sytuacja od stycznia 2022 r. Taki odczyt oznacza też, że pierwszy raz od końca 2019 r. ceny nie rosły trzy miesiące z kolei.
Bogusław Grabowski podkreślił, że stabilny jest wskaźnik cen konsumpcyjnych. - Ale to nie ceny, a sam wskaźnik. On uwzględnia 2000 towarów spośród kilkudziesięciu tysięcy towarów konsumpcyjnych. Najważniejszym czynnikiem, który spowodował, że w lipcu miesięczny wskaźnik (wzrostu cen - przyp. red.) był ujemny, jest sezonowy spadek cen owoców - przekonywał dr Grabowski.
- Nawet w sklepie u pana Glapińskiego, gdzie chleb baltonowski kosztuje 2,30 zł, truskawki w czerwcu są tańsze niż w maju. Może pana żona pójść i sprawdzić - dodał.