Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Bitcoin debiutuje na amerykańskiej giełdzie. Już dwukrotnie wstrzymywano handel

30
Podziel się:

Bitcoin ciągle nie daje o sobie zapomnieć. Poniedziałkowy poranek przynosi wzrost wyceny tej kryptowaluty o ponad 2 tys. dolarów za sztukę. Wszystko w dniu, w którym bitcoin po raz pierwszy w historii zawitał na Wall Street.

To historyczny moment dla bitcoina. Zawitał na Wall Street.
To historyczny moment dla bitcoina. Zawitał na Wall Street. (Xinhua / eyevine/EAST NEWS)

To historyczny moment dla bitcoina. Profesjonalni inwestorzy mogą już zawierać kontrakty oparte o tę kryptowalutę na największej giełdzie opcji w USA. Już w pierwszych godzinach handlu notowania wystrzeliły w górę tak mocno, że dwukrotnie władze giełdy zawieszały chwilowo możliwość obrotu.

Bitcoin ciągle nie daje o sobie zapomnieć. Poniedziałkowy poranek przynosi wzrost wyceny tej kryptowaluty o ponad 2 tys. dolarów za sztukę. Notowania przekraczają 16 660 dolarów, idąc na nowy rekord. A wszystko w dniu, w którym bitcoin po raz pierwszy w historii zawitał na Wall Street.

CBOE (Chicago Board Options Exchange), czyli największa amerykańska giełda, na której handluje się opcjami, udostępniła inwestorom możliwość zakładania się i zarabiania na bitcoinie. Dotychczas profesjonalni, giełdowi gracze nie mieli takich możliwości. Mogli jedynie handlować kryptowalutą na nieregulowanych przez żadne poważne instytucje platformach, co wiązało się z ryzykiem np. kradzieży bitcoinów.

Tak było m.in. w przypadku polskiego Bitcurex. Szczegółowo opisywaliśmy tę historię w tekście: "Klienci polskiej giełdy bitcoin stracili miliony złotych. Z dnia na dzień zniknęła z sieci".

Oczywiście niezależnie gdzie obraca się bitcoinem, istnieje ogromne ryzyko wahań cen. Tak jest również na CBOE. W ciągu kilku pierwszych godzin notowania kontraktów na bitcoina wzrosły o blisko 25 proc. W tym czasie dwukrotnie giełda zawieszała czasowo handel, co jest standardową praktyką - ma dać chwilę na spokojne przemyślenie sytuacji inwestorom.

Pierwsze wstrzymanie notowań nastąpiło już po dwóch i pół godzinie sesji giełdowej, gdy cen bitcoina wzrosła o 10 proc. względem wyjściowej wartości. Trwało ono 2 minuty. Po kolejnych około 90 minutach zatrzymano handel po raz drugi - przy 20 proc. na plusie. Jeśli wzrosty przekroczą 30 proc., nastąpi przerwa 5-minutowa - zapowiedzieli już przedstawiciele giełdy w oficjalnym komunikacie.

Zobacz także: Czym jest bitcoin? "Staram się dotrzeć do Lewandowskiego i Biebera!"

- Patrząc na dotychczasową wielkość obrotów, można uznać, że jest ona na przyzwoitym poziomie, co podbija cenę bitcoina - komentuje sytuację Naeem Aslam, główny analityk TF Global Markets. Ekspert cytowany przez agencję Bloomberg dodaje, że wynika to z rosnącego zaufania profesjonalnych inwestorów do kryptowaluty.

Dotychczas dokonano transakcji na ponad 2,3 tys. kontraktów na bitcoina. Nie są to może oszałamiające statystyki, ale wielu inwestorów wciąż nie ma technicznej możliwości handlowania nimi, bo nie wszystkie domy maklerskie oferują już dostęp do bitcoina.

Wejście bitcoina na giełdę nie wszystkim się podoba. Wielu obserwatorów krytykuje decyzje władz giełdy w Chicago. FIA, czyli zrzeszenie największych banków, brokerów i inwestorów wskazuje, że kontrakty na bitcoiny zostały zbyt szybko "wrzucone" na giełdę, bez odpowiedniego przeanalizowania związanych z tym ryzyk.

Część domów maklerskich zapowiedziało też, że nie da klientom pełnej swobody handlu. Będą ograniczenia co do depozytu zabezpieczającego czy zakaz grania na spadek ceny bitcoina.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
Bob
7 lat temu
Z niecierpliwością czekamy na największy krach XXI wieku. Bańki pękają prędzej niż później. Super optymizm też panował na Wall Street przed 29r (kryzys, który pośrednio przyczynił się do wybuchu II wś.), wśród azjatyckich tygrysów przed 97r i na rynku nieruchomości w 2007. Za każdym razem powtarzał się ten sam scenariusz: na początku entuzjazm, później prawdziwa szajba i na końcu krach ... a im wyższy optymizm, tym boleśniejszy upadek.
antek
7 lat temu
paru wygra a reszta pojdzie z torbami ,kolejny swiatowy krach zmiecie z runku wielu inwestorow i pewnie jakies banki co sie przylaczaja do ruletki handlu powietrzem
Baks
7 lat temu
Nie mam nić przeciwko bitcoinowi i innym pseudokryptowalutom... małolat nauczą życiu a staruchom po 30 ;) dadzą trochę rozumu i trochę długów. Kto myśli że zdąży to hazardzista, kto myśli że to coś boskiego - to głupek!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (30)
Leszek
7 lat temu
Na giełdach nie zdarzają się rzeczy ""których nikt nie przewidział"
inwestor
7 lat temu
Mam jednego bitcoina. Czekam,aż kupię za niego Pałac Kultury. I zrobię w nim Agencję Towarzyską na całą Europę.
dołek
7 lat temu
Tylko owieczki nie wiedzą że zbliżają się żniwa a pózniej będzie płacz i depresja jak ludzie wszystko stracą.....ale co pożyją w marzeniach o bogactwie to ich....hahhaaa
tuba
7 lat temu
kto i dlaczego kombinuje z bitcoinem??-czy ta banka kiedys peknie??-i jaki efekt tego bedzie????
0
7 lat temu
Szczepan, Ty chyba masz ADHD...? Gdyby Ci tak związać ręce i nogi, to już byś za bardzo nie porozmawiał?
...
Następna strona