To historyczny moment dla bitcoina. Profesjonalni inwestorzy mogą już zawierać kontrakty oparte o tę kryptowalutę na największej giełdzie opcji w USA. Już w pierwszych godzinach handlu notowania wystrzeliły w górę tak mocno, że dwukrotnie władze giełdy zawieszały chwilowo możliwość obrotu.
Bitcoin ciągle nie daje o sobie zapomnieć. Poniedziałkowy poranek przynosi wzrost wyceny tej kryptowaluty o ponad 2 tys. dolarów za sztukę. Notowania przekraczają 16 660 dolarów, idąc na nowy rekord. A wszystko w dniu, w którym bitcoin po raz pierwszy w historii zawitał na Wall Street.
CBOE (Chicago Board Options Exchange), czyli największa amerykańska giełda, na której handluje się opcjami, udostępniła inwestorom możliwość zakładania się i zarabiania na bitcoinie. Dotychczas profesjonalni, giełdowi gracze nie mieli takich możliwości. Mogli jedynie handlować kryptowalutą na nieregulowanych przez żadne poważne instytucje platformach, co wiązało się z ryzykiem np. kradzieży bitcoinów.
Tak było m.in. w przypadku polskiego Bitcurex. Szczegółowo opisywaliśmy tę historię w tekście: "Klienci polskiej giełdy bitcoin stracili miliony złotych. Z dnia na dzień zniknęła z sieci".
Oczywiście niezależnie gdzie obraca się bitcoinem, istnieje ogromne ryzyko wahań cen. Tak jest również na CBOE. W ciągu kilku pierwszych godzin notowania kontraktów na bitcoina wzrosły o blisko 25 proc. W tym czasie dwukrotnie giełda zawieszała czasowo handel, co jest standardową praktyką - ma dać chwilę na spokojne przemyślenie sytuacji inwestorom.
Pierwsze wstrzymanie notowań nastąpiło już po dwóch i pół godzinie sesji giełdowej, gdy cen bitcoina wzrosła o 10 proc. względem wyjściowej wartości. Trwało ono 2 minuty. Po kolejnych około 90 minutach zatrzymano handel po raz drugi - przy 20 proc. na plusie. Jeśli wzrosty przekroczą 30 proc., nastąpi przerwa 5-minutowa - zapowiedzieli już przedstawiciele giełdy w oficjalnym komunikacie.
- Patrząc na dotychczasową wielkość obrotów, można uznać, że jest ona na przyzwoitym poziomie, co podbija cenę bitcoina - komentuje sytuację Naeem Aslam, główny analityk TF Global Markets. Ekspert cytowany przez agencję Bloomberg dodaje, że wynika to z rosnącego zaufania profesjonalnych inwestorów do kryptowaluty.
Dotychczas dokonano transakcji na ponad 2,3 tys. kontraktów na bitcoina. Nie są to może oszałamiające statystyki, ale wielu inwestorów wciąż nie ma technicznej możliwości handlowania nimi, bo nie wszystkie domy maklerskie oferują już dostęp do bitcoina.
Wejście bitcoina na giełdę nie wszystkim się podoba. Wielu obserwatorów krytykuje decyzje władz giełdy w Chicago. FIA, czyli zrzeszenie największych banków, brokerów i inwestorów wskazuje, że kontrakty na bitcoiny zostały zbyt szybko "wrzucone" na giełdę, bez odpowiedniego przeanalizowania związanych z tym ryzyk.
Część domów maklerskich zapowiedziało też, że nie da klientom pełnej swobody handlu. Będą ograniczenia co do depozytu zabezpieczającego czy zakaz grania na spadek ceny bitcoina.