Na wczorajszym posiedzeniu, FOMC, zgodnie z konsensusem, zdecydował się na kolejną redukcję programu luzowania ilościowego o 10 mld dolarów, co oznacza, że od kwietnia Rezerwa Federalna skupuje już ,,tylko" 55 mld dolarów papierów z rynku, z czego 25 mld przypada na listy hipoteczne oraz 30 mld na papiery skarbowe. Co więc wywołało globalne umocnienie dolara amerykańskiego? Otóż władze monetarne w USA po raz pierwszy zaczęły zarządzać oczekiwaniami rynku odnośnie podwyżki stóp procentowych. Jak dotąd, Ben Bernanke przypominał, że tapering nie oznacza zacieśniania polityki monetarnej. Podczas wczorajszego wystąpienia Janet Jellen oświadczyła jednak, że po około 6 miesiącach od całkowitego wygaszenia programu QE, FED może zacząć podnosić stopy procentowe. Przy obecnym tempie wycofywania QE, pierwszą podwyżkę w USA zobaczymy już latem 2015 roku. Nie wiadomo, czy Janet Jellen chciała zostać odebrana w tak dokładny sposób, ponieważ stwierdzenie to padło po pytaniu dziennikarza. Zobaczymy, jakie komentarze padną
ze strony członków FOMC i samej szefowej FED w kolejnych dniach.
FOMC porzucił także stopę bezrobocia jako wskaźnik określający moment rozpoczęcia zacieśniania polityki monetarnej. Forward guidance Komitetu będzie opierał się obecnie na podejściu jakościowym, wykorzystując przy tym szereg danych ekonomicznych.
Projekcje ekonomiczne przedstawione przez członków Komitetu także odbiegały od tych z grudnia, zwłaszcza w zakresie stóp procentowych. Mediana dla 2015 wyniosła 1% (poprzednio 0.75%), natomiast w roku 2016 FOMC oczekuje już stóp na poziomie 2.25% (poprzednio 1.75%). Nieznacznie obniżono prognozy PKB 2014, ze względu na czynnik pogodowy, ale jednocześnie podniesiono prognozę wzrostu na kolejne lata.
Reakcja rynku była oczywista: kupno dolara, sprzedaż obligacji oraz akcji. Główne indeksy w Stanach straciły średnio ponad 0.5%, a dolar zakończył sesję na znacznie wyższym poziomie 102.37 (USDJPY) oraz 1.3822 (EURUSD). Trudno wskazać jednoznacznie, czy ta tendencja utrzyma się podczas kolejnych sesji. Biorąc pod uwagę, że zacieśnianie polityki monetarnej po raz pierwszy zostało położone na stół, inwestorzy mogą potrzebować czasu na dostosowanie się i wycenę tej informacji. Możliwym scenariuszem wydaje się ,,Buy America", czyli wzrosty dolara, ze względu na oczekiwania odnośnie stóp procentowych oraz kupno amerykańskich akcji pod dalsze odbicie PKB.
Azjatyckie parkiety odpowiedziały dziś przeceną, a odreagowanie głównych walut względem dolara jest niewielkie. Czeka nas jeszcze decyzja SNB (nie oczekuje się żadnych zmian w polityce monetarnej) oraz minutki z ostatniego posiedzenia RPP. Tradycyjnie jak w każdy czwartek, poznamy liczbę wniosków o zasiłek w USA, a dodatkowo sprzedaż domów na rynku wtórnym i wskaźnik Philly Fed dla przemysłu.
Wczorajsze posiedzenie FOMC pozostaje kluczowym tematem i podczas dzisiejszej sesji możemy być świadkami próby złamania wsparcia 1.3818 na EURUSD.
