Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co dalej z dolarem?

0
Podziel się:

Wczorajsza publikacja dynamiki PKB w USA w I kwartale doprowadziła do znacznego osłabienia dolara względem większości walut. Prognozy mówiły o wzroście PKB o ok. 5,0-5,2%, jednak okazało się, że wzrost wyniósł 4,2%

. Nieznacznie lepsze, cotygodniowe dane otrzymaliśmy z rynku pracy. Ilość zasiłków prognozowano na 343.000, a faktycznie wyniosła ona 338.000. Rynek eurodolara po dość mocnym wyskoku obecnie konsoliduje się w okolicach 1.1942-1.1984.

Na dzisiaj, pod względem ilości publikacji, również zapowiada się ciekawie. O 10:00 dowiemy się, jaki był wskaźnik nastrojów w strefie euro wśród producentów, konsumentów i w gospodarce oraz poznamy indeks klimatu koniunktury w przemyśle za luty. O tej samej godzinie zostanie również podana publikacja wstępnych danych o inflacji w strefie euro za kwiecień. Prognozuje się, że wyniesie ona 1,9%. Druga partia danych czeka nas po południu z rynku amerykańskiego. O 14:30 podane zostaną dane o dynamice zmian dochodów ludności za marzec (prognoza 0,4%) oraz dynamice wydatków ludności za marzec (prognoza 1,0%). O 15:45 podany zostanie zrewidowany wskaźnik nastrojów konsumentów Michigan Sentiment (prognoza 93,2pkt), a o 16:00 otrzymamy publikację wskaźnika Chicago PMI i tutaj prognozuje się wartość 60,5pkt. Jak więc widać, przed nami sporo potencjalnych impulsów, które mogą mieć dziś wpływ na rynek walutowy.

EUR/USD
Wczorajsza publikacja doprowadziła do sporego osłabienia dolara do euro. Efektem tego osłabienia było wybicie się górą ze spadkowego kanału, w którym rynek poruszał się od około miesiąca. Pociągnęło to za sobą dalsze, wzmożone kupno europejskiej waluty za amerykańską. Wybicie jest cały czas aktualne, gdyż cenom nie udało się już powrócić w obręb kanału. Dodatkowo wybicie potwierdzone jest utworzeniem ruchu powrotnego do górnego ograniczenia formacji. Jeśli zatem cenom nie uda się szybko znaleźć ponownie w obrębie formacji, to osłabienie dolara może się przedłużyć, bowiem to, co obecnie obserwujemy, już nieco wybiegło poza standardowy zasięg korekty. Powrót w obręb kanału mógłby zostać odebrany jako pułapka wybicia i w konsekwencji doprowadzić do przyspieszenia tempa aprecjacji dolara. Wspomniane wsparcie znajduje się obecnie przy cenie 1.1900. Nieco bliżej mamy poziomy szczytów z 23 oraz 27 i 28 kwietnia na 1.1942, gdzie zresztą zatrzymała się również dzisiejsza, poranna korekta. Najbliższym oporem będzie
wczorajszy szczyt przy cenie 1.1984. Wyżej można będzie także liczyć na pomoc nieco większej linii trendu spadkowego wykreślonej po szczytach z 18 lutego oraz 1 kwietnia, która hamuje obecnie kupujących euro przy cenie ok. 1.2035. Nieco niżej można jeszcze zaryzykować wykreślenie linii równoległej do linii trendu wzrostowego (dołki 26 kwietnia i wczorajszy) i przyłożenie jej do szczytu z 23 kwietnia. Gdyby opór ten został potwierdzony, to powstałby w tym układzie wzrostowy kanał, jednak jak już wspomniałem, jest to głównie ciekawostka i dopiero, gdy faktycznie ceny zatrzymają się na tym poziomie, będzie można przywiązywać jakaś większą wagę do formacji. Na dzisiaj będzie trwała walka o ponowne wejście cen w obręb kanału i zanegowanie wczorajszego, byczego sygnału. Pamiętajmy jeszcze przy okazji, że zwykle sygnały, generowane pod wpływem głównie emocji i sporego szumu cenowego (reakcja na dane) bywają zdradliwe i na ich potwierdzenie trzeba nieco poczekać, aż emocje opadną, zatem o prawdziwej kondycji rynku
przekonać przyjdzie nam się prawdopodobnie właśnie dziś.

USD/JPY
Wczoraj przed danymi rynek dolarjena postanowił wyjść już przed szereg i wybić się ze wzrostowego kanału górą. Dane doprowadziły oczywiście do ponownego zejścia w obręb formacji i obecnie nadal przebywamy w jej zakresie. Najbliższym wsparciem jest przyspieszona linia trendu wzrostowego, która wspiera obecnie rynek przy cenie 110.01. Nieco niżej wsparciem jest wczorajszy dołek, który zlokalizowany jest na poziomie 109.56 i wspierany będzie przez wolniejszą linię trendu wzrostowego. Oporem jest obecnie górne ograniczenie wspomnianego już, wzrostowego kanału, które znajduje się teraz na 110.55. Jednakże poziom ten, ze względu na wczorajsze, błędne wybicie stracił na swojej wiarygodności. Następnym poziomem, który spróbować może zatrzymać kupujących amerykańską walutę jest wczorajszy szczyt, który wypadł na 110.97.

EUR/JPY
Wczorajszy wzrost wartości euro do dolara znalazł swoje odzwierciedlenie w zachowaniu się w stosunku do jena. Po dość mozolnej walce pod górnym ograniczeniem rozszerzającego się trójkąta, doszło wreszcie do wybicia ponad ten poziom. Rynek zatrzymał się jednak na kolejnym poziomie, którym jest opór w postaci szczytu z 24 marca przy cenie 132.14. Poziom ten jest tym samym najbliższym obecnie oporem, którego przebicie umożliwiłoby dalszą aprecjację europejskiej waluty. Wsparciem będzie przyspieszona linia trendu wzrostowego, która wspiera teraz rynek przy cenie 131.13 i jej przebicie byłoby już pierwszym zwiastunem, że siła euro w stosunku do jena zaczyna słabnąć i czekać nas może jakiś przystanek w tempie ostatniego wzrostu.

GBP/USD
Bardzo spokojnie zachowuje się rynek funta brytyjskiego. Oczywiście tutaj również pojawiła się ożywiona reakcja na wczorajszą publikację, jednakże obecnie mamy już do czynienia z uspokojeniem nastrojów. Warto tym samym zauważyć, że rynek zatrzymał się poziomie oporu wyznaczonym poprzez poziom szczytu z 23 kwietnia, czyli 1.7821. Jest to tym samym nadal poziom, który będzie działał podażowo na kupujących brytyjską walutę. Warto również zauważyć, że od ponad dwóch tygodni rynek porusza się w obrębie spadkowego kanału, zatem można obecnie zakładać, że formacja spróbuje się utrzymać. Jest ona ograniczona poziomami 1.7475-1.7922. Nieco wcześniej w charakterze wsparcia działać będzie również wczorajszy dołek przy cenie 1.7580.

USD/CHF
W spadkowym kanale porusza się również rynek franka szwajcarskiego. Ogranicza on obecnie wahania w zakresie 1.2850-1.3060. Bliżej nam teraz do jego dolnego ograniczenia, a to oczywiście za sprawą wczorajszej wyprzedaży dolara. Krótkoterminowym wsparciem będą wczorajsze dołki, czyli 1.2886 i ich przełamanie uprawdopodobniłoby ruch do wspomnianego już, dolnego ograniczenie spadkowego kanału. Najbliższym oporem jest teraz poziom 23,6% zniesienia, ostatniej fali deprecjacji dolara, która zaczęła się tu 26 kwietnia. Poziom ten zbiega się również z górnym ograniczeniem konsolidacji, po wczorajszym wybiciu i znajduje się przy cenie ok. 1.2967.

EUR/PLN
Bardzo nerwowy dzień miał wczoraj eurozłoty. Mieliśmy do czynienia ze stosunkowo nerwowymi i chaotycznymi ruchami w obrębie około 4.7552-4.8103, które to poziomy stanowią teraz najbliższe wsparcia/opory. Po wczorajszym naruszeniu linii trendu spadkowego, wyznaczonej przez szczyty z 16 i 28 kwietnia widać, że linia ta zaczyna ponownie działać podażowo, bowiem doszło już dziś rano do zatrzymania na jej poziomie. Znajduje się ona obecnie przy cenie ok. 4.7950. Najistotniejszym jednak wsparciem o charakterze średnioterminowym jest dolne ograniczenie wzrostowego kanału, w którym rynek znajduje się od ponad miesiąca. Znajduje się ono obecnie przy 4.7515 i niebawem zbiegać się będzie z poziomem wczorajszego dołka, zatem w przypadku, gdyby rynek eurodolara znalazł się ponownie w obrębie niedawnego kanału spadkowego (pułapka wybicia), można by się spodziewać reakcji również na eurozłotym, który testowałby wspomniane wyżej poziomy wsparcia.

USD/PLN
Wczorajszy dzień na rynku dolara do złotego nadrobił chyba z nawiązką ostatnią, nieco już nudnawą konsolidację w niewielkim zakresie. Przypomnę, że od rana doszło do wyraźnego wybicia się ponad ostatnie szczyty, które to wybicie można było uznać za chęć kontynuacji trendu aprecjacji dolara do złotego, który na rynku widoczny jest już od dawna. Rynek jednak nieco zawahał się i inwestorzy z dalszymi decyzjami kupna dolara po coraz to wyższych cenach postanowili poczekać do momentu publikacji danych. Te jak wiadomo załamały dolara i w efekcie byliśmy świadkami sporej przeceny. Wczorajsze nastroje dość wyraźnie pokazuje także dzienna amplituda wahań (3.9798-4.0669). Warto jednak zauważyć, że ta wczorajsza zmienność wyznaczyła nam zakres nowego, wzrostowego kanału, na którego ograniczenia można będzie liczyć w najbliższej przyszłości, jako poziomy wsparć/oporów. Obecnie zasięg tego wzrostowego kanału ograniczony jest poziomami 3.9825 oraz od góry ok. 4.07. Oczywiście w dzisiejszych wahaniach złotego do dolara,
jak i do euro, pomoże jak zwykle kierunek zmian eurodolara.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)