Inwestorzy zignorowali wczorajsze dane o indeksie wskaźników wyprzedzających koniunkturę gospodarczą w USA. Poprawę tego wskaźnika odnotowano po raz pierwszy od pół roku, wzrost o 0,2% był wyższy niż oczekiwano. Negatywny sentyment wobec dolara utrzymał się do końca wczorajszej sesji amerykańskiej. W dniu dzisiejszym nie będzie publikacji ważniejszych danych makroekonomicznych z USA, dopiero w środę inwestorzy poznają zrewidowany wskaźnik dynamiki Produktu Krajowego Brutto w Stanach w III kwartale. Do tego czasu notowania powinny przebiegać w spokojnej atmosferze.
Rynek EUR/USD pokonał wczoraj opór przy cenie 1,3380, ustanawiając maksimum w pobliżu ceny1,3410. Inwestorom kupującym wspólną walutę nie udało się jednak doprowadzić do testu szczytów z końca minionego tygodnia. Realizacja zysków rozpoczęta w czasie sesji azjatyckiej dobrze wpisuje się w obraz trendu horyzontalnego, do czasu rozpoczęcia sesji amerykańskiej przewagę mogą utrzymać inwestorzy kupujący dolary. Sygnałem do zakończenie dwutygodniowej konsolidacji byłby wzrost powyżej poziomu 1,3480, do tego jednak potrzeba więcej determinacji ze strony popytu na wspólną walutę.
Kurs USD/JPY naruszył wsparcie przy cenie 103,90, inwestorom kupującym dolary udało się jednak obronić ten poziom. Na rynku trwa obecnie realizacja zysków, barierą dla spadków jena może być cena 105,00.