Jak zwykle poniedziałek na rynku walutowym nie obfitował w gwałtowne zmiany. Po odwołanych sesjach w USA i Londynie kurs eurodolara w okolicach godz. 16:00 znajdował się na poziomie 1,5770 EUR/USD.
Za jego dalszym ruchem w górę przemawiają oczekiwania wobec najbliższych publikacji makroekonomicznych zza Oceanu. Za jednego dolara o godzinie 16:01 płacono 2,1505 złotych.
Złoty umacnia się w stosunku do euro. Waluta europejska dziś po południu kosztowała 3,3919 PLN, czyli o 0,41 zł mniej niż na otwarciu. Znacznych zmian kursu złotego nie wywołała ani poranna wypowiedź Jacka Rostowskiego o spełnieniu przez Polskę kryterium inflacyjnego do 2009 roku, ani ogłoszenie wyników przetargu bonów skarbowych.
Ministerstwo Finansów oferuje papiery o łącznej wartości 6 mld zł. Na kurs naszej waluty wpłynie jednak rozpoczynające się jutro dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej oraz środowe dane o sprzedaży detalicznej. Inwestorzy oczekują, że stopy procentowe w Polsce wzrosną o 25 punktów bazowych dopiero w czerwcu - obecnie są na poziomie 5,75 proc.
Biorąc pod uwagę kurs CHF/PLN, jest szansa na silniejsze odreagowanie ostatnich spadków. Warunkiem tego jest pozostawanie pary powyżej poziomu 2,0950-2,10. O godz. 16:04 kurs rodzimej waluty względem franka szwajcarskiego wynosił 2,0991 CHF/PLN.