Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rogalski: płytka korekta dolara

0
Podziel się:

Ocieplenie nastrojów na Wall Street widoczne w piątek przełożyło się na poprawę sentymentu na otwarciu nowego tygodnia pozwalając na odbicie wyraźnie przecenionych wcześniej walut w relacji z dolarem.

Rogalski: płytka korekta dolara

KANADA: Opublikowane w piątek po południu dane z rynku pracy wprowadziły niemałe zamieszanie - zatrudnienie w styczniu spadło o 88 tys. etatów wobec szacowanego ich wzrostu o 10 tys., a stopa bezrobocia wzrosła do 5,9 proc. r/r wobec prognozy na poziomie 5,8 proc. Szczegóły w/w publikacji pokazały jednak, że za silny spadek odpowiada aż 137 tys. spadek tzw. niepełnych etatów, a te o pełnym wymiarze czasowym wzrosły o 49 tys. Jednocześnie dynamika wynagrodzeń przyspieszyła w styczniu do 3,3 proc.

USA / BUDŻET: Biały Dom w planach budżetowych założył, że w roku fiskalnym 2019 wzrost gospodarczy wyniesie 3 proc., a w kolejnym przyspieszy do 3,2 proc. W latach 2021-25 dynamika powinna utrzymać się w granicach 3,0 proc. Tymczasem portal Politico spekuluje, że Biały Dom może zostać zmuszony do szukania oszczędności w wydatkach nie związanych z obronnością, niezależnie od przyjęcia ustawy zakładającej ich wzrost w najbliższych 2 latach.

Media przedstawiają też możliwy pomysł Białego Domu na sfinansowanie planu wydatków infrastrukturalnych wartego 1,5 bln USD w ciągu najbliższych 10-lat, Udział funduszy federalnych ma wynieść jedynie 200 mld USD, a reszta ma zostać sfinansowana przez samorządy i kapitał prywatny. W efekcie rosną obawy na ile plan jest on realny.

WIELKA BRYTANIA: Zastępca szefa Banku Anglii (Ben Broadbent) w wywiadzie dla BBC przyznał, że spodziewane odbicie w płacach może uzasadniać podwyżkę stóp o 25 p.b. w tym roku i nie będzie ona problemem dla gospodarki. Z kolei główny ekonomista BOE, Andy Haldane dał do zrozumienia, że nie widać potrzeby pośpiechu i proces podwyżek powinien odbywać się stopniowo.

Opinia: Ocieplenie nastrojów na Wall Street widoczne w piątek przełożyło się na poprawę sentymentu na otwarciu nowego tygodnia pozwalając na odbicie wyraźnie przecenionych wcześniej walut w relacji z dolarem.

Najmocniej rosną dzisiaj rubel i południowoafrykański rand, a z grupy G-10 korona norweska i brytyjski funt. Dodatkowym wsparciem dla RUB i NOK jest obserwowane odbicie notowań ropy naftowej.

Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że po dotarciu w czwartek w okolice oporu (76,90 pkt.) rozpoczęła się korekta wcześniejszego umocnienia dolara, która na razie przybiera łagodny charakter. Wiele będzie zależeć od zaplanowanych na środę danych nt. styczniowej inflacji CPI i sprzedaży detalicznej, oraz czwartkowych odczytów inflacji PPI, oraz dynamiki produkcji przemysłowej.

O ile nie wpłyną one znacząco na oczekiwania dotyczące możliwej podwyżki stóp przez FED w marcu, to będą mieć znaczenie w ,,rynkowej dyskusji" na temat skali ruchów Rezerwy Federalnej w tym roku. W dłuższej perspektywie znaczenie dla dolara będą mieć też kwestie związane z rosnącymi deficytami - budżetowym i handlowym i dyskusje z tym związane, zwłaszcza w kontekście przygotowywania budżetu federalnego, co będzie mieć miejsce w najbliższych tygodniach.

Będzie to też ciekawy tydzień dla euro, gdyż przekonamy się na ile rynek będzie wrażliwy na potencjalne ryzyka polityczne. Do 2 marca trwa głosowanie listowne w SPD nad tym, czy to ugrupowanie powinno wejść w koalicję rządową z chadekami na wynegocjowanych w ostatnich dniach warunkach. Prawo do głosu ma ponad 460 tys. członków tej partii.

Próba prognozowania wyniku może być bardzo trudna, ale warto zwrócić uwagę, że już podczas zjazdu delegatów w styczniu za koalicją zagłosowało tylko niecałe 57 proc. Sytuacji nie poprawia ostatnie zamieszanie wokół osoby Martina Schulza, który ostatecznie zrezygnował z objęcia teki szefa MSZ, oraz przekazał władzę w partii szefowej parlamentarnej frakcji w Bundestagu, Andrei Nahles.

Niemiecka prasa jest pełna spekulacji nt. faktycznej sytuacji w partii, a wypowiedzi szeregowych działaczy zwracających uwagę na to, że procedury jej działania nie są przejrzyste i demokratyczne, każą raczej szykować się na scenariusz przyspieszonych wyborów parlamentarnych w Niemczech, lub rządu mniejszościowego Angeli Merkel, wspieranego doraźnie przez SPD, czy też FDP.

Z kolei 4 marca mamy wybory parlamentarne we Włoszech, które mogą przynieść różne rozwiązania w temacie koalicji - tak czy inaczej rośnie ryzyko przesunięcia się na prawo i wzrostu znaczenia sił, którym mniej będzie zależeć na przyspieszeniu integracji w ramach strefy euro.

Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, że na razie opór w rejonie 1,23 pozostaje dość silny. Rejon wsparcia to okolice linii wzrostowej trendu rysowanej od połowy grudnia ub.r. przy 1,2210. Niemniej ponowny atak na w/w opór jest bardziej prawdopodobny, niż złamanie w/w wsparcia. Bardzo silnym poziomem będą na pewno okolice 1,2360 i ich złamanie może okazać się niemożliwe.

Parą dolarową, która może zachowywać się nieco inaczej niż pozostałe może być USD/JPY. Dzisiaj jen jest niemrawy ze względu na brak aktywności inwestorów z Japonii ze względu na tamtejsze święto narodowe. Zakładając jednak możliwą kontynuację odbicia na rynkach akcji, nie można wykluczyć, że przełoży się to na osłabienie JPY. Na dziennym wykresie USD/JPY widać, że rejon 108,40-108,65 pozostaje mocnym wsparciem. W przypadku odbicia kluczowe będzie sforsowanie strefy oporu przy 109,00-109,20.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)