Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ostra spekulacja na złotym

0
Podziel się:

USD/PLN przebił 4.2009 na pogłoskach i plotkach osłabiających złotówkę. To nie jest kryzys zaufania do złotówki, ale agresywna spekulacja, która chce takie wrażenie wywołać.

Dzisiejsza wypowiedź ministra finansów Japonii została uznana za zapowiedź interwencji w celu zapobieżenia umacnianiu się jena. W sobotę minister powiedział jakby zupełnie co innego. Rezultat? Inwestorzy, którzy mieli ochotę być na rynku stoją teraz z boku.

EUR/USD miał wczoraj trzy sygnały spadkowe, które przyniosły skromny zysk. Zatrzymanie na 9877 rokowało nadzieję, że wzmocni się trend spadkowy. Sprzedaż euro kończyła się jednak już przy dochodzeniu do 9820 i bez nowych sygnałów godzinowe odkręciły na północ. W nocy powstał świeży sygnał na kupno euro/dolara już po przejściu dziennego oporu, ale zaraz wystąpił minister finansów Japonii hamując zapędy kupujących. Wkrótce powstał sygnał spadkowy na 9882 i od tamtej pory widzimy trend boczny ze zbudowanym nowym wsparciem. Jutro wypadnie jakaś górka. Z powodów modelowych nie można wykluczyć interwencji banku centralnego w środę. Oporem środy jest 1.0014, czyli poziom parytetu. Dzisiejsze godzinowe poziomy to opór 9905 i wsparcie 9855 (identyczne jak wsparcie tygodniowych). MACD dziennych i godzinowych przecięty na spadek. Wstęgi Bollingera zawężają się mocno sugerując zwiększenie volatility w ciągu kilku-kilkunastu godzin, ale chyba dopiero po 14:00 zobaczymy jakieś nowe ruchy.

USD/PLN przebił 4.2009 na pogłoskach i plotkach osłabiających złotówkę. To nie jest kryzys zaufania do złotówki, ale agresywna spekulacja, która chce takie wrażenie wywołać. Wczorajsze najmocniejsze pociągnięcie do góry nastąpiło tuż przed 17:00, kiedy praktycznie nie ma już polskiego rynku. Oporem tygodniowym jest obecnie 4.2716, a w najwyższym miejscu kurs osiągnął dzisiaj 4.2391. Możliwe jest ukształtowanie się szczytu w środę a już dzisiaj na tygodniowych kurs doszedł do górnej wstęgi Bollingera, a więc teoretycznie możliwe jest powstanie sygnału spadkowego. Dywergencja spadkowa na godzinowych stochastykach.

EUR/PLN przebił 4.1454 otwierając drogę do 4.1947. W najwyższym punkcie pojawiło się notowanie 4.1886, zatem niewiele poniżej silnego oporu. Możliwe jest odwrócenie lokalnego trendu od jutra. Odchylenie tygodniowych od górnej wstęgi Bollingera wynosi około 1100 punktów. Na dłuższą metę takie odchylenie jest nie do utrzymania. Rejon 4.1900 jest fraktalnie bardzo trudny do przejścia. Zatrzymanie w podobnej konfiguracji nastąpiło w zeszłym roku po kryzysie argentyńskim. Atraktorem korekty jest na razie 4.0585. W przypadku prawdziwego kryzysu, a nie spekulacji, target wzrostów znajdowałby się na 4.2938.

USD/JPY wygenerował dwa sygnały spadkowe przy 118.57. Trzyma się wsparcie godzinowe 118.30 i trochę niższy poziom widzimy dla wsparcia dziennych. Tutaj też zwężają się wstęgi Bollingera, więc marna jest aktywność spekulantów. Opór godzinowy znajduje się na 119.80.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)