Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Początek korekty na złotym

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja przynosła początek zapowiadanej od kilku dni korekty ostatnich wzrostów na złotym. O godz. 16:14 odchylenie od parytetu wynosiło 10,2 proc. Za jedno euro płacono 4,2760 zł, a za dolara 3,3170 zł.

Podczas dzisiejszej sesji byliśmy świadkami dalszego umocnienia się naszej waluty, a odchylenie od parytetu sięgnęło nowego rekordowego poziomu – powyżej 10,7 proc. po mocnej stronie. Notowania euro po przedpołudniowej zwyżce powyżej 4,27 zł, w kolejnych godzinach powróciły w znów w okolice 4,25, a kurs dolara przełamał poziom 3,30 i przetestował ponownie wsparcia na 3,2750-3,28. Później po publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych, które umocniły dolara na rynkach światowych kurs USD/PLN powrócił w okolice 3,30 zł, a EUR/PLN powyżej 4,26 zł. O godz. 16:14 odchylenie od parytetu wynosiło 10,2 proc. Za jedno euro płacono 4,2760 zł, a za dolara 3,3170 zł. Tym samym zapowiadana od kilku dni korekta na złotym właśnie się rozpoczyna.

Dobry debiut akcji PKO BP spowodował, iż na rynek akcji może w najbliższych tygodniach nadal napływać nowy kapitał z zagranicy, zwłaszcza, że wyraźnie widać, że to ci inwestorzy stoją w dużej mierze za dzisiejszymi zakupami tych walorów na rynku wtórnym. Tym samym ten czynnik może sprzyjać dalszej aprecjacji naszej waluty. Z drugiej jednak strony tak jak pisaliśmy wcześniej, spodziewana podwyżka stóp procentowych przez FED, a także dłuższy weekend mogą powodować chęć do przynajmniej częściowej realizacji zysków na złotym. Tym samym nasza waluta może w najbliższych dniach nieco się osłabić.

Podczas dzisiejszego przetargu obligacji o zmiennym kuponie resort finansów sprzedał wszystkie trzy, siedmio i dwunastoletnie obligacje o łącznej wartości 1,8 mld zł. Inwestorzy zgłosili łączny popyt w wysokości 5,68 mld zł. Zachęcony tym faktem resort finansów zdecydował o przeprowadzeniu aukcji dodatkowej na której sprzedano papiery o wartości 360 mln zł. Cały czas widać zatem utrzymujący się popyt na nasze obligacje do czego przyczyniła się także ranna wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Finansów, który poinformował, że potrzeby pożyczkowe państwa spadną w tym roku o 1 mld zł.

W dłuższym okresie złotemu mogą pomóc informacje o obniżeniu szacunku deficytu budżetowego po październiku do poziomu 68 proc. całorocznego planu z podawanych wcześniej 70 proc. Jak szacuje wiceminister finansów po listopadzie nie powinien on przekroczyć 80 proc. Może się to przyczynić do większego niż zakłada rząd spadku całorocznego deficytu – kilka dni temu źródła rządowe podawały, iż będzie on o 2,5 mld zł niższy od zapisanych w ustawie 45,3 mld zł. O godz. 16:00 Narodowy Bank Polski podał, iż w październiku podaż pieniądza wzrosła o 5,6 proc., a aktywa zagraniczne spadły do 38,8 mld EUR.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)