Mimo, że złoty tuż po 9.00 nieznacznie stracił, bo potaniał o 0,05 gr wobec dolara i o 0,7 gr wobec euro, odpowiednio do 3,6625 zł za dolara i 4,415 zł za euro, to dilerzy oczekują, że utrzyma się on na stabilnym poziomie lub będzie zyskiwał na wartości w najbliższym czasie.
"Po wczorajszej decyzji RPP i wypowiedziach, rynek zakłada, że kolejne podwyżki są możliwe. Są to informacje wspierające złotego. Na razie nie ma większego ruchu, ale myślę, że inwestorzy zagraniczni niedługo przebudzą się i pierwsze ich transakcje nadadzą dziś kierunek rynkowi" - powiedział PAP Marek Wiśniewski, diler walutowy DZ Banku.
"W najbliższym czasie oczekuję stabilizacji złotego lub jego umocnienia" - dodał.
Również rynek papierów dłużnych pozostanie pod wpływem spekulacji na podwyżki stóp.
"Poranek nie przyniósł jeszcze żadnych znaczących ruchów. Dopiero zaczynamy. Wygląda na to, że będzie kontynuowany wzrost cen papierów" - powiedział Piotr Kołuda, diler papierów Millennium.
"Wbrew temu, co się ogólnie mówi, to inwestorzy oczekiwali podwyżki, ale pozytywnie wpłynęła tutaj jej skala, 25 pb, co pokazuje, że kolejny krok może być tej wielkości. Inwestorzy przystąpili do zakupów" - dodał.
Tylko dochodowość papierów dwuletnich na otwarciu wzrosła, do 7,86 proc. z 7,84 proc. w środę wieczorem. Pozostałych papierów spadła; pięcioletnich papierów zmniejszyła się o 7 pb do 7,90 proc., a dziesięcioletnich o 2 pb do 7,54 proc.
