Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pozytywne nastroje nadal przekładają się na umocnienie złotego

0
Podziel się:

Dobry nastrój na rynku walutowym w dalszym ciągu przyczynia się do wzrostu wartości polskiej waluty. Zdaniem dealerów potencjał wzrostowy złotego jeszcze nie został wyczerpany i po przełamaniu 4,15 wobec euro może on podążać w kierunku 4,1250.

W czwartek o godz. 14.40 za euro płacono 4,1550 zł wobec 4,205 zł w środę na zamknięciu, a za dolara 3,2030 zł wobec 3,250 zł. Odchylenie od dawnego parytetu wyniosło 12,85 proc. po jego mocnej stronie wobec 12,6 proc. w czwartek rano. Natomiast euro wyceniano na 1,2970 dolara, wobec 1,2950 dolara w środę około 16.30.

"Mamy dalsze umocnienie złotego co jest związane z poprawą sentymentu na rynkach wschodzących oraz z rosnącymi szansami na przyjęcie konstytucji UE w referendum francuskim. Obecnie bardziej sensowne jest kupowanie złotego niż jego sprzedaż" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, dealer Banku BPH.

Zdaniem Krzemińskiego po przełamaniu ważnego poziomu wsparcia euro/złoty 4,14-4,15, jego kurs będzie zmierzał do 4,1250.

W opinii dealerów złotemu sprzyja także zmniejszone ryzyko polityczne.

W czwartek odbędzie się głosowanie nad skróceniem kadencji Sejmu. Komentatorzy polityczni są zgodni, że opozycja ma znikome szanse na przegłosowanie samorozwiązania parlamentu.

Wprawdzie premier Marek Belka podtrzymał wcześniejsze deklaracje, że w przypadku porażki wniosku o samorozwiązanie, poda rząd do dymisji, ale prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że jej nie przyjmie, co oznacza jesienny termin wyborów.

Dobry nastrój panuje także na rynku obligacji.

Na rynku wtórnym około 14.45 rentowność dwuletnich papierów wynosiła 5,31 proc. wobec 5,35 proc. w środę, pięcioletnich 5,43 proc. wobec 5,47 proc., a dziesięcioletnich 5,45 proc. wobec 5,50 proc.

"Po porannym umocnieniu dane z USA o rynku pracy spowodowały lekką korektę. Do końca dnia powinno być stabilnie, a potem w miarę zbliżania się do terminu publikacji danych o inflacji i produkcji przemysłowej rynek będzie coraz mocniejszy" - powiedział PAP Andrzej Michałowski z PKO BP.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w USA w ubiegłym tygodniu o 11.000, czyli o 3,4 proc., do 333.000, czyli więcej niż wynosiły prognozy ekonomistów z Wall Street.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)