Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protokół z posiedzenia FOMC niewiele zmienił

0
Podziel się:

Wczorajszy dzień na rynku walutowym upłynął pod znakiem wyczekiwania na wieczorny protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. W ciągu dnia widoczne było umocnienie dolara.

Mogło to sugerować, że rynek zaczyna się obawiać jastrzębiego wydźwięku wczorajszej publikacji. Umocnienia amerykańskiej waluty nie zdołały zatrzymać nawet publikowane o godzinie 16:00 dane na temat indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który wyniósł tylko 99,6pkt przy prognozach na poziomie 103pkt. Opublikowany wczoraj protokół miał raczej neutralno - gołębi wydźwięk. Okazało się, że większość członków FED jest zgodna co do tego, że nie widać na razie zagrożeń inflacyjnych. Z protokołu wynika, że sytuacja w zasadzie nie uległa zmianom w porównaniu z tym, co rynek zastał po ostatniej decyzji FED, czyli na razie można założyć, że podwyżki stóp zostały wstrzymane, ale jednocześnie wciąż pozostaje otwarta furtka do wzrostu stóp procentowych, jeśli pojawiłaby się taka konieczność, a to jak zwykle będzie uzależnione od danych. Można więc powiedzieć, że w zasadzie nic się nie zmieniło, a osłabienie dolara po publikacji wynikało bardziej z powrotu do wcześniejszych poziomów (dolar przed publikacją się
umacniał).

Jeśli chodzi o dzisiejsze publikacje makroekonomiczne, to dzień zapowiada się bardzo interesująco. Po południu poznamy drugie przybliżenie danych na temat amerykańskiego PKB w II kwartale. Oczekuje się, że zostanie ono zweryfikowane do 3%. Razem z danymi o PKB dostaniemy również indeks kosztów zatrudnienia (ECI), deflator (prog. 3,3%) oraz wskaźnik wydatków konsumpcyjnych (PCE), który szacuje się na 4,1%, czyli bez zmian względem poprzedniego odczytu (PCE bazowy 2,9%). Dzisiejsze dane będą dosyć pilnie obserwowane, bowiem jeśli okazałoby się, że PKB jest wyższe od prognoz, wówczas byłby to argument dla FED za ewentualnym rozważeniem kolejnej podwyżki stóp, a więc pomogłoby to w tym układzie amerykańskiej walucie. Jeśli chodzi o dane spoza USA, to dzisiejszy dzień ciekawie zapowiada się także na rynku krajowym. O godzinie 14:00 poznamy dane na temat wzrostu naszego PKB w II kwartale. Oczekiwania mówią o dynamice na poziomie 5,4%. W ciągu dnia (tradycyjnie nie wiadomo, o której godzinie) zapoznamy się również
z decyzją RPP (dzisiejszy dzień jest drugim dniem posiedzenia Rady) w sprawie poziomu stóp procentowych, ale tutaj raczej zaskoczenia nie będzie, bowiem większość obserwatorów rynku jest raczej zgodna co do tego, że cena pieniądza pozostanie na dotychczasowym poziomie, czyli 4,0%.

*EUR/USD *
Wczorajszy dzień z technicznego punktu widzenia niestety nadal niczego nie zmienia. Obserwowaliśmy jedynie szybkie zmiany w zakresie 1,2750 - 1,2830, ale nie zmienia to faktu, że eurodolar wciąż przebywa w nieco szerszym zakresie konsolidacji, czyli 1,27 - 1,29. Można więc zakładać, że dopiero wyraźne wybicie się poza ten obszar pozwoli na wyznaczenie trwalszego kierunku na tej parze, co z kolei miałoby szansę wprowadzić pewne rozstrzygnięcia na pozostałych parach dolarowych.

*USD/JPY *
Niewiele zmieniło się również na parze dolarjena. Tutaj co prawda wzrost wartości amerykańskiej waluty został w krótkim terminie chwilowo zatrzymany, ale strona popytowa utrzymuje kurs nad poziomem najbliższego wsparcia przy cenie 116,50, gdzie m.in. znajduje się około 3,5-tygodniowa linia trendu wzrostowego. Należałoby zakładać, że posiadacze dolara wpadną w większe tarapaty po jej przełamaniu. Póki kurs oscyluje powyżej jej poziomu, nadal większym prawdopodobieństwem cechuje się kontynuacja wzrostu na tej parze.

*EUR/JPY *
Wczorajszy dzień stał również pod znakiem sporych emocji na parze eurojena, która obecnie zwiększyła swoją korelację z eurodolarem. Tutaj bowiem również obserwowaliśmy osłabienie euro, a w godzinach wieczornych ponownie był już widoczny popyt. Po nieznacznych modyfikacjach można założyć, że udało się wybronić poziom miesięcznej linii trendu wzrostowego, którą można także potraktować jako dolne ograniczenie wzrostowego kanału. Wczorajsze odbicie się od niego daje z kolei nadzieje na dalsze utrzymanie presji popytowej na tej parze. Kluczowym zakresem wsparcia jest obecnie 148,50 - 149,00.

*GBP/USD *
Pewne zawirowania pojawiły się także na parze funta względem dolara. Po raz kolejny swoją wagę potwierdziły okolice poziomu 1,90, skąd pojawiła się korekta. W godzinach wieczornych kurs ponownie wrócił w te okolice. Obecnie o dalszym kierunku zmian cen miałoby szansę zadecydować wyraźne wybicie ponad 1,90, co byłoby z kolei tożsame z opuszczeniem 1,5-miesięcznej formacji flagi górą, a to z kolei sygnalizowałoby wyznaczenie kolejnej, dynamicznej fali spadku wartości dolara, mniej więcej adekwatnej do tej z przełomu lipca i sierpnia. Najbliższego wsparcia doszukiwałbym się obecnie przy cenie 1,8860, natomiast jego przekroczenie sugerowałoby umocnienie dolara w kierunku niedawnych dołków w rejonie 1,8780.

*USD/CHF *
Na parze dolara względem szwajcarskiej waluty również bez większych zmian, a więc mniej więcej analogicznie, jak na eurodolarze. Tutaj wciąż nie udaje się wybić poza zakres 1,22 - 1,2450, a dopiero trwalsze wyjście kursu poza ten obszar miałoby szansę cokolwiek zmienić. Wyjście ponad 1,2450 sygnalizowałoby możliwość aprecjacji dolara w kierunku 1,26, czyli okolic lipcowych maksimów, natomiast przełamanie wsparcia przy cenie 1,22 (poziom bardzo istotny - wielokrotnie testowany) wywołać powinno dosyć nerwową reakcję ze strony podaży. Póki co, pozostaje jedynie nadal cierpliwie czekać na pojawienie się jakiegoś impulsu, który mógłby nadal trwalszy kierunek amerykańskiej walucie.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)