Przez większość dzisiejszej sesji kurs pary EUR/USD wzrastał, dochodząc do poziomu 1,3379, lecz po dobrych odczytach z USA, dolar zaczął się umacniać ( co trwa do chwili obecnej), a kurs głównej pary walutowej zaczął spadać i wynosi obecnie 1,3348.
Jeśli chodzi o dane makroekonomiczne, to pozytywnie zaskoczyły. Szczególnie tyczy się to danych z amerykańskiego rynku pracy. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w USA spadła o 37 tys. - do 335 tys. z 372 tys. (po korekcie z 371 tys.) w poprzednim tygodniu, poinformował Departament Pracy USA.
[ ( http://static1.money.pl/i/reklama/markets/markets_580x50.png ) ] (http://diff.smartadserver.com/call/cliccommand/7586313/188715/20130116110441?http://www.money.pl/pieniadze/strefa-forex/#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_content=belka580x30-komentarze-walutowe&utm_campaign=strefa-forex)
To największy tygodniowy spadek liczby wniosków o zasiłek od lutego 2010 roku oraz najniższy poziom złożonych wniosków od stycznia 2008 roku. Rynek oczekiwał spadku wniosków jedynie do 365 tys.
Złoty bez wyraźnej tendencji
Pomimo dzisiejszych kwotowań eurodolara oraz dobrych nastrojów na naszej giełdzie, które teoretycznie powinny wspierać złotego, umacniając go, złoty dziś był dość „niezdecydowany”. Co prawda umocnił się nieco dolara, ale w stosunku do euro te ruchy na wykresie nie są już tak wyraziste. Dodatkowo dziś złotemu pomagał nasz dług, ponieważ rentowność polskich 10 latek spada dziś o około 1 proc. i wynosi 3,993 proc.
Można rozważać, że inwestujący w złotego czekają na jutrzejsze dane z Polski, dotyczące produkcji przemysłowej, a tu niestety spodziewany jest spadek o 6,9 proc. Wydaje się, że jutrzejszy dzień może przynieść kilkugroszowe osłabienie naszej waluty. Obecnie dolar jest wyceniany na 3,0869 PLN, zaś euro na 4,1217 PLN.