Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Rekordy złotego

0
Podziel się:

Wtorek polska waluta może zaliczyć do bardzo udanych. Złoty wyraźnie zyskiwał na wartości praktycznie przez cały dzień, a kurs EUR/PLN dzieli już bardzo niewiele do ważnego wsparcia na 4,04. Dla przypomnienia 1 czerwca za euro płaciliśmy nawet 4,17 zł.

RYNEK KRAJOWY
Wtorek polska waluta może zaliczyć do bardzo udanych. Złoty wyraźnie zyskiwał na wartości praktycznie przez cały dzień, a kurs EUR/PLN dzieli już bardzo niewiele do ważnego wsparcia na 4,04. Dla przypomnienia 1 czerwca za euro płaciliśmy nawet 4,17 zł.
Dzień rozpoczęliśmy przy 4,08 zł za euro i 3,3250 zł za dolara i od tego poziomu rozpoczął się szybki zjazd. Na fixingu NBP kurs EUR/USD kształtował się już tylko na poziomie 3,3004 i 4,0630 zł. Po południu handel miał już spokojniejszy charakter i o godz. 15.30 euro kosztowało 4,0540 zł, a dolar zł 3,3010 zł.
Złotemu pomagało umocnienie euro względem dolara w pierwszej części dnia, ale potem, gdy dolar odrabiał straty do waluty europejskiej, złoty słabł minimalnie i to jedynie w stosunku do dolara. Świadczy to o sile złotego, a dobry sentyment do Polski potwierdza świetna passa polskich obligacji. Złotemu sprzyjała też perspektywa środowej aukcji obligacji oraz czwartkowego debiutu Grupy Lotos na giełdzie.

Krótkoterminowa prognoza:
Na test czeka już wsparcie na poziomie 4,04 dla EUR/PLN. A potem psychologiczny poziom 4 zł za euro. Z marszu trudno oczekiwać jednak aż tak dużego ruchu. Złotemu mogą pomagać jednak dodatkowo obawy o wysokość amerykańskiego deficytu handlowego, który poznamy w piątek.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Środa nie przyniosła rozstrzygnięć na rynku EUR/USD. Do południa zyskiwało euro, potem jednak do głosu doszli zwolennicy dolara. Eurodolarowi nie udało się trwale wybić ponad 1,23 i o godz. 15.30 euro kosztowało 1,2280 dolara.
Ministrowie spraw finansów strefy euro spotkali się w Luksemburgu, aby dyskutować nad przyszłością wspólnej waluty.
Rano mieliśmy do czynienia z umocnieniem euro, co było pokłosiem szefa ECB Jean Claude’a Tricheta, który stwierdził wyraźnie, że nie należy liczyć na obniżki stóp w strefie euro. Kurs EUR/USD sięgnął 1,2308, ale wkrótce powrócił do 1,2280. Komentarz Michaela Depplera z MFW, który uważa za właściwy kurs EUR/USD w perspektywie długoterminowej na poziomie 1,20-1,30 doprowadził do ponownej zwyżki euro. Eurodolar podskoczył wtedy na moment do dziennego maksimum na 1,2314.
Zaskakująco dobre dane nadeszły w południe z niemieckiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 1,3 proc. przy prognozach na poziomie +0,5 proc. Nie miało to jednak przełożenia na rynek walutowy.

Krótkoterminowa prognoza:
Spadki kursu EUR/USD w ostatnim tygodniu były przesadzone i nadszedł czas na odrobienie części strat. Zwłaszcza, że rynek nie reaguje już tak nerwowo na plotkarskie wiadomości co do przyszłości strefy euro. W środę duże znaczenie powinny mieć informacje z rynku paliw, zwłaszcza po ostatnich wzrostach na rynku ropy.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)