Rynek eurodolara pozostawał dzisiaj bardzo spokojny. Kurs utrzymywał się pomiędzy poziomami 1,5740 i 1,5768. Powodem tak małej zmienności są nie działające dziś rynki finansowe w Wielkiej Brytanii i USA.
W tym tygodniu poznamy z Eurolandu prognozę inflacji CPI za maj. Oczekuje się wzrostu do 3,5%. Indeks nastroju konsumentów prognozuje się na (-12) punktów. Potwierdzenie odczytu inflacji może sugerować początek dalszych jej wzrostów. Z USA poznamy sprzedaż nowych domów za kwiecień. W dalszym ciągu rynek oczekuje spadków tym segmencie. Spodziewany jest odczyt wskaźnika na poziomie (-1,1)%, przy poprzednim (-8,5).
Zamówienia na dobra trwałego użytku oczekuje się na niższym poziomie niż poprzednio. Potwierdzenie prognoz sugerować może utrzymywanie się w dalszym ciągu spowolnienia gospodarczego. Ilość noworejestrowanych bezrobotnych wciąż oczekuje się na poziomie około 370 tysięcy osób.
Indeks Chicago PMI, podobnie jak indeks nastroju Uniwersytetu Michigan, prognozowany jest na niewiele wyższym poziomie niż poprzednio. Możliwe, że do drugiej połowy obecnego tygodnia rynek pozostanie w ograniczonym zakresie zmian pomiędzy zeszłotygodniowymi szczytami i dołkami.
Złoto podobnie jak rynek walutowy pozostawało w ograniczonym zakresie zmian pomiędzy 928,33 i 923,30 usd/oz.
O godzinie 15.03 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,5546 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek ze względu na brak handlu w Wielkiej Brytanii i USA przyniósł tylko kosmetyczne zmiany. W dalszym ciągu zatem obowiązuje pro wzrostowa formacja - konsolidacja w górnym obszarze zmian (wykresy godzinowe) z końca zeszłego tygodnia. Popołudniowy układ wskaźników intra day zdaje się sprzyjać jeszcze jednej próbie podbicia cen. Potwierdzeniem wzrostów będzie wyjście cen powyżej 1,5785, zanegowaniem natomiast aprecjacja dolara względem waluty europejskiej poniżej 1,5715. Do czasu powrotu na rynek inwestorów zza oceanu i z Londynu najbardziej realne jest utrzymanie się cen pomiędzy wskazanymi miejscami charakterystycznymi.
RYNEK KRAJOWY
Rynek krajowy przyniósł dzisiaj aprecjację naszej waluty. Dolar osiągnął minimum na poziomie 2,1516, a wspólna waluta 3,3934. Dzisiejszy przetarg bonów 52-tygodniowych został domknięty. Popyt wyniósł 4,31 miliarda złotych przy podaży na poziomie 3 miliardów. W tym tygodniu najistotniejszą informacją będzie decyzja RPP dotycząca wysokości stóp procentowych w naszym kraju.
Oczekuje się pozostawienia ich na niezmienionym poziomie 5,75%. Jednak ze względu na rosnące ceny Rada może zdecydować się na podwyżkę o 25 punktów bazowych. Sprzedaż detaliczną w kwietniu szacuje się na 13,6%, przy poprzednich 15,7. Nawet potwierdzenie niższej sprzedaży oznaczałoby utrzymywanie się dwucyfrowej dynamiki.
Wzrost PKB w I kwartale jest spodziewany na poziomie 5,8%, przy poprzednim odczycie 6,1. Potwierdzenie tych prognoz wskazuje na wciąż utrzymującą się wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego. W tym tygodniu główną determinanta zmian na rynku złotego będzie decyzja RPP. Giełda nieznacznie zyskiwała na wartości. Indeks WIG20 pokonał 2900 punktów.
O godzinie 15.17 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,3955, a za dolara 2,1526 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: podczas pierwszej sesji tego tygodnia przyniosła niewielką poprawę sytuacji polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN z uwagi na utrzymujące się wysokie ceny na rynku eurodolara (słabą walutę amerykańską) notowania utrzymały się w rejonie wygenerowanych w zeszłym tygodniu lokalnych dołków: 2,1500 - 2,1600. Nadal możemy mówić o relatywnie wysokiej korelacji wahań USD/PLN z tym, co dzieje się na rynku EUR/USD.
W kontekście najbliższych godzin kluczowe dla dalszych zmian będzie zachowanie się cen w rejonie figury 2,1470. Utrzymanie się kursu powyżej tego miejsca charakterystycznego może być sygnałem zakończenia odreagowania i powrotu na rynek słabszego złotego. Na rynku pary EUR/PLN dzisiejsza sesja przebiegała pod znakiem odreagowania zeszłotygodniowego ruchu w kierunku północnym.
Obecnie, z technicznego punktu widzenia, mówić można o wsparciu w rejonie figury 3,3900. Utrzymanie się cen powyżej tego miejsca charakterystycznego będzie dobrym wskazaniem dla byków. Potwierdzeniem deprecjacji złotego względem euro będzie natomiast wzrost cen powyżej figury 3,4200.