Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Porada
|

Stany zwalniają, a dolar drożeje

0
Podziel się:

Zarówno zamówienia na dobra trwałego użytku jak i wyniki sprzedaży domów na rynku pierwotnym w Stanach Zjednoczonych powodów do radości nie dostarczają, sugerując za razem, że największa światowa gospodarka kontynuuje spowolnienie.

Zarówno zamówienia na dobra trwałego użytku jak i wyniki sprzedaży domów na rynku pierwotnym w Stanach Zjednoczonych powodów do radości nie dostarczają, sugerując za razem, że największa światowa gospodarka kontynuuje spowolnienie.

Zamówienia spadły drugi miesiąc z rzędu, tym razem o 0,5% w sierpniu po spadku o 2,7% w lipcu. Rynek spodziewał się wzrostu na poziomie 0,5%. W pierwszym odruchu rynek zareagował osłabieniem dolara, gdzie kurs EUR/USD wzrósł z 1,2690 do 1,2720. Jednak chwilę później inwestorzy wykorzystali zwyżkę kursu w celu ponownego zakupu amerykańskiej waluty doprowadzając kurs do poziomu wyjściowego.

Dane z rynku nieruchomości jednak już tak jasnego obrazu nie dają. Ostatnie miesiące przyzwyczaiły nas do stałego spadku wartości sprzedaży, dlatego dane zgodne z oczekiwaniami można uznać za pozytywne zaskoczenie. Wyniosły 1,05 mln co oznacza wzrost o 4,1% w stosunku do lipcowych wyników, które po korekcie z 1,072 mln wyniosły 1,009 mln. Ogólny bilans dwóch ostatnich miesięcy można, więc uznać za ujemny. Inwestorzy jednak jako pozytywną informację potraktowali wyhamowanie dynamiki sprzedaży, licząc tym samym, że dalszy pogorszenie się sytuacji na tym rynku nie będzie kontynuowane. Kurs EURUSD wzrósł powyżej 1,27.

Optymizm ten jednak można uznać za przesadzony, gdyż wzrost sprzedaży w głównej mierze spowodowany był spadkiem cen (po raz pierwszy od 3 lat), czyli elementu, którego najbardziej można się obawiać. Właściciele mieszkań, co raz chętniej zaczynają się ich pozbywać w obawie przed dalszą dekoniunkturą.

Sytuacja taka na pewno nie poprawia pozycji naszej waluty, która wyjątkowo wrażliwa jest na każde oznaki spowolnienia globalnej gospodarki. Dodatkowo nasze lokalne zawirowania polityczne też jej nie pomagają. Kurs EURPLN wzrósł w okolice 3,98 i możliwy jest dalszy wzrost.

W dniu dzisiejszym w dalszym ciągu przyglądać się będziemy się wynikom ze Stanów. Poznamy ostateczny PKB w II kwartale 2006 roku. Z racji, że jest to już druga rewizja znacznych zmian nie powinniśmy obserwować. Rynek spodziewa się wzrostu o 2,9% r/r.

Niewiele powinien zmienić również cotygodniowy raport na temat zasiłków dla bezrobotnych, nie mniej jednak każdą wartość poniżej oczekiwanych 315 000 można będzie uznać za korzystną dla amerykańskiej gospodarki. Korzystna dla gospodarki nie koniecznie oznacza korzystna dla amerykańskiego dolara, którego reakcja ostatnimi czasy wykazuje odwrotną zależność umacniając się przy wynikach poniżej oczekiwań.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)