Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Umocnieniu złotego nie ma końca

0
Podziel się:

Inwestorzy w dalszym ciągu kupowali polska walutę. Wczorajszy, najwyższy od kilku lat poziom złotego wobec dolara został przebity. Dzisiejszy rekordowo niski poziom wyniósł 3,5748. Złoty był też bardzo mocny względem waluty europejskiej, której kurs spadł do 4,4344.

RYNEK KRAJOWY
Inwestorzy w dalszym ciągu kupowali polska walutę. Wczorajszy, najwyższy od kilku lat poziom złotego wobec dolara został przebity. Dzisiejszy rekordowo niski poziom wyniósł 3,5748. Złoty był też bardzo mocny względem waluty europejskiej, której kurs spadł do 4,4344. Odchylenie od parytetu wahało się do godz. 15.00 pomiędzy 4,5 a 4,8 proc. po mocnej stronie, by po publikacji wskaźnika inflacji za czerwiec przekroczyć poziom 5 proc.
Przez cały dzień inwestorzy oczekiwali na dane dotyczące wzrostu cen w ostatnim miesiącu. Kurs euro poruszał się w ciągu dnia wokół 4,47 a dolara w przedziale 3,60 – 3,62. Po południu, po publikacji danych z rynku amerykańskiego dolar potaniał i kurs przebił ważny poziom 3,60.
Przed podaniem wskaźników cen towarów i usług konsumpcyjnych złoty zyskał jeszcze na wartości. Inflacja za czerwiec wyniosła 4,4 proc. – nieznacznie powyżej oczekiwań analityków. Zmusi to prawdopodobnie RPP do szybkiej podwyżki stóp. Wyższe stopy procentowe przyciągną do Polski inwestorów, którzy będą zamieniać waluty obce na złotówki, co pomoże naszej walucie. Podaż pieniądza w czerwcu wzrosła o 1,1 proc. i wyniosła 348,3 mln zł wobec 344,3 w maju. Dane napływające z polskiej gospodarki doprowadziły do szybkiego wzrostu wartości złotego. Zagrożenie dla złotego może pojawić się jednak już niedługo. Wicepremier Hausner sprzeciwił się kilku poprawkom wprowadzonym przez SdPl do projektu ustawy zmieniającej zasady waloryzacji rent i emerytur. Jeśli ta ustawa zostanie odrzucona lub uchwalona w kształcie, który nie będzie odpowiadał założeniom, to według prof. Hausnera nie będzie można mówić o jakimkolwiek planie naprawy finansów publicznych.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 3,5850 złotego, a jedno euro na 4,4490 złotego (odchyl. –5,17 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Wzrost wartości złotego w ostatnich miesiącach odbywał się bez jakiejkolwiek korekty. Wzrasta więc prawdopodobieństwo, że w niedługim czasie, złoty może nieznacznie osłabnąć. W dłuższym terminie nastawienie do polskiej waluty powinno pozostać pozytywne.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Największy wpływ na notowania dolarjena w środę miały dwa czynniki – wyniki tokijskiej giełdy i publikacje danych o sprzedaży detalicznej w USA. Początek dnia przyniósł nie najlepsze wieści z sesji azjatyckiej. Indeks Nikkei 225 stracił 2,2 proc. Spowodowane to było obawami o wyniki sektora nowych technologii, w obliczu redukcji prognoz wyników finansowych przez amerykańską firmę Intel Corporation. Nie była to dobra wiadomość dla japońskiego eksportu, którego znaczną część stanowią wyroby elektroniczne. Spadki na tokijskiej giełdzie spowodowały wywindowanie kursu USD/JPY do poziomu 109,40. Na tym poziomie jednak wzrost się zatrzymał, a inwestorzy zaczęli wyczekiwać danych o sprzedaży detalicznej w USA. Ponieważ oczekiwano złych danych, dolar tracił na wartości a kurs USD/JPY spadł w okolice poziomu 108,70. O godzinie 14.30 Departament Handlu USA ogłosił, że sprzedaż detaliczna w czerwcu spadła o 1,1 proc. wobec prognozowanych 0,6. Informacje te nie spowodowały gwałtownej zmiany kursu USD/JPY, ale presja na
spadek dolara utrzymuje się.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 108,85 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Obecnie więcej czynników przemawia na korzyść japońskiej waluty. W krótkim terminie kurs USD/JPY powinien pozostać w przedziale 108 – 109,50.

EUR/USD
W czasie środowej sesji wspólna waluta odrobiła z nawiązką poniesione dzień wcześniej starty do dolara. Otwarcie nastąpiło na poziomie ok. 1,2340. Do południa waluta amerykańska traciła nieznacznie na wartości, co było wynikiem niewielkiej korekty po wtorkowych wzrostach. Rynek oczekiwał danych zza Atlantyku o sprzedaży detalicznej za czerwiec. Analitycy spodziewali się spadku o 0,6 proc. Dane okazały się gorsze od oczekiwanych. Sprzedaż detaliczna spadła o 1,1 proc. Na rynku już przed publikacją dolar zaczął szybciej tracić na wartości. W kilka minut po 14.30, transakcje spekulacyjne osłabiły dolara do poziomu 1,2413 za euro. Rynek jednak już przed publikacją danych zdyskontował niekorzystne informacje o sprzedaży detalicznej. W końcówce sesji rynek ustabilizował się w okolicach 1,2400/2420.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,2412 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Przewidujemy stabilizację kursu w okolicach 1,2360 – 1,2440. W czwartek i piątek zostaną opublikowane wskaźniki dotyczące nastroju konsumentów i kondycji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych. Jeśli dane okażą się zgodne z oczekiwaniami uczestników rynku (szczególnie w perspektywie podwyżki stóp proc.), wtedy amerykańska waluta może ponownie zyskać na wartości.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)