Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W rytm eurodolara

0
Podziel się:

Środowe notowania na krajowym rynku walutowym przebiegają stosunkowo spokojnie. Ceny zmieniają się mniej więcej w rytm eurodolara, gdzie od wczoraj amerykańska waluta nieco traciła, jednakże dzisiejsze, popołudniowe godziny handlu przyniosły już odrobienie części strat.

USD/PLN
Środowe notowania na krajowym rynku walutowym przebiegają stosunkowo spokojnie. Ceny zmieniają się mniej więcej w rytm eurodolara, gdzie od wczoraj amerykańska waluta nieco traciła, jednakże dzisiejsze, popołudniowe godziny handlu przyniosły już odrobienie części strat. W przypadku dolara do złotego ostatnie oscylacje zawierają się w zakresie ok. 3.18 - 3.22 i wygląda na to, że dopiero wyraźniejsze wybicie się z tego zakresu miałoby szansę ustalić dalszy kierunek zmian cen. Preferowane jest tu oczywiście wybicie górą, czyli dalszy spadek wartości złotego na rzecz amerykańskiej waluty. Warunkiem byłoby jednak wyprowadzenie cen nad wierzchołek z zeszłego tygodnia, który znajduje się przy 3.2560. Wsparciem jest nadal 3.11, czyli piątkowe minimum. Jego przekroczenie oddalałoby już wariant kontynuacji ostatniego trendu deprecjacji złotego (można by również mówić o krótkoterminowym sygnale sprzedaży wynikającym z formacji podwójnego szczytu).

EUR/PLN
Podobna sytuacja ma miejsce na eurozłotym. Tutaj również jesteśmy od paru dni świadkami oscylacji w niewielkim zakresie (4.10 - 4.13). Kierunek wybicia się z tego zakresu jest tu o tyle ważny, że rozstrzygnie o ukształtowaniu, bądź nie, prawego ramienia formacji RGR. Wybicie górą załamywałoby już formację i wówczas do przebicia pozostałby opór w strefie 4.14 - 4.15. Jeśli zostałby on sforsowany, to powinniśmy być świadkami kontynuacji ostatniej tendencji spadku wartości krajowej waluty. Jeśli natomiast z aktualnej, krótkoterminowej konsolidacji doszłoby do wybicia się dołem, to zwracam uwagę na wsparcie przy 4.0650, gdzie znajduje się linia szyi wspomnianej RGR. Jej przebicie stawiałoby już pod znakiem zapytania cały ostatni wzrost wartości euro.

PLN BASKET
Na koszyku względem złotego również spokojnie. Tutaj krótkoterminowa konsolidacja ma zakres 3.64 - 3.68 i nadal nie udało się żadnej ze stron doprowadzić do rozstrzygnięcia. Wybicie dołem kazałoby się spodziewać spadku do okolic zeszłotygodniowego dołka (3.5850), choć nieco wyżej popyt może się pokazać na linii trendu wzrostowego przy 3.62, choć jej wiarygodność nie jest tu na razie zbyt duża, bowiem oparta jest ona jedynie na dwóch dołkach. Przebicie natomiast oporu przy 3.68 doprowadzić powinno do spadku wartości krajowej waluty do kolejnej, podażowej bariery, czyli ostatnich wierzchołków przy 3.7250. Dopiero ich wyraźne sforsowanie kazałoby się spodziewać wyznaczenia kolejnej, silniejszej fali przeceny złotego.

GBP/PLN
Z krótkoterminowym horyzontem mamy także do czynienia na funcie. Ceny oscylują tu w okolicach 6.00. Wsparciem jest rejon 5.98 (zakres poniedziałkowej konsolidacji), natomiast oporem ostatnie maksima, czyli strefa 6.05 - 6.07. Dopiero wybicie się poza ten rejon miałoby szansę wyznaczyć dalszy kierunek na rynku. Podobnie, jak na pozostałych parach, również tutaj bardziej prawdopodobny wydaje się w najbliższym czasie wariant przeceny złotego, chociażby ze względu na ostatnie przebicie średnioterminowej linii trendu spadkowego i potwierdzenie tego sygnału wykonaniem ruchu powrotnego. Poziomem, po którego przekroczeniu należałoby już wariant wzrostowy odłożyć w krótkim terminie na półkę, jest cena zeszłotygodniowego dołka, który wyznaczony został przy cenie 5.90.

CHF/PLN
Mniej więcej analogiczna do eurodolara sytuacja ma obecnie miejsce na eurozłotym. Tutaj również aktualne konsolidacja prowadzi do tworzenia prawego ramienia formacji RGR. Takowe zostałoby utworzone, gdyby ze wspomnianej konsolidacji doszło do wybicia się cen dołem, czyli pod ok. 2.64. Wówczas przyjrzeć należałoby się uważniej poziomowi linii szyi, która znajduje się teraz przy cenie 2.62 i jej przekroczenie oddalałoby w bliskiej perspektywie kontynuację trendu spadku wartości krajowej waluty, a tym samym uprawdopodobniłoby wariant korekty ostatniej deprecjacji złotego. W interesie byków jest więc wyprowadzenie cen w okolice nowych maksimów (ponad 2.70), bowiem wówczas pojawiłby się popyt na franka szwajcarskiego chociażby ze strony inwestorów reagujących na załamanie wspomnianej formacji RGR.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)