*Czwartek na krajowym rynku walutowym stoi pod znakiem lekkiego osłabienia złotego do dolara względem wczorajszych poziomów. *
Przyczyny należy się dopatrywać w umocnieniu amerykańskiej waluty na rynku międzynarodowym, która zareagowała w ten sposób na informacje uzasadniające wczorajszą decyzję FED w sprawie poziomu stóp procentowych. Inwestorzy nie wyczytali z niej konkretnych deklaracji dotyczących dalszego kształtowania polityki monetarnej, a tym samym umocnienie dolara można by tłumaczyć pewnym rozczarowaniem inwestorów wcześniej dyskontujących (sprzedających dolara) gołębi wydźwięk komunikatu. Na wartość dolara w dniu dzisiejszym z informacji o charakterze fundamentalnym wpływ mogą mieć dane na temat marcowej sprzedaży detalicznej w USA, której wzrost szacuje się na poziomie 0,8%. Dane opublikowane zostaną o godzinie 14.30, podobnie jak cotygodniowe dane o ilości nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (prog. 315k).
USD/PLN
Z technicznego punktu widzenia aktualna sytuacji zaczyna przypominać budowanie formacji podwójnego dna. Wczorajsze minima niemal pokryły się z minimami sprzed tygodnia (2,9850) i z tego rejonu obserwujemy odbicie. Jeśli przełamany zostanie poziom sygnalny przy cenie 3,0325, wówczas należałoby się liczyć z dalszym osłabieniem złotego w krótkim terminie. Wsparciem jest oczywiście 2,9850 i jego przełamanie prowadziłoby do pogłębienia dotychczasowej fali aprecjacji złotego. O dalszym kierunku w krótkim terminie zadecyduje więc wybicie poza zakres 2,9850 - 3,0325.
EUR/PLN
Presji osłabienia złotego nie widać za to względem europejskiej waluty. Tutaj nadal krótkoterminowa przewaga podaży zdaje się być obowiązująca, po wczorajszym odbiciu od najbliższego oporu przy 3,8550. Można obecnie założyć, że nadal spełnia on swoje podażowe znaczenie (w zasadzie został nawet umocniony), a tym samym przełamanie tego poziomu przez kupujących powinno stanowić sygnał dalszego wzrostu cen w stronę 3,8950, czyli kolejnego oporu. Jeśli chodzi o wsparcia, to najbliższym jest obecnie zeszłotygodniowy dołek w rejonie 3,8070.
PLN BASKET
Mniej więcej analogiczna sytuacja ma obecnie miejsce na koszyku, czyli również jesteśmy zakleszczeni między zeszłotygodniowymi minimami (3,3970), a wczorajszymi wierzchołkami (3,44). Można więc obecnie przyjąć, że wybicie się poza ten zakres miałoby szansę doprowadzić do ustalenia dalszego kierunku zmian cen w krótkim terminie.
GBP/PLN
Osłabienie złotego widoczne jest dziś także względem brytyjskiej waluty. W minionych dniach mamy tu do czynienia ze wzrostem zmienności, co w połączeniu z brakiem jednoznacznego kierunku przekłada się w nieco chaotyczną konsolidację. Obecnie o charakterze podażowym w krótkim terminie można uznać okolice wczorajszych maksimów, wyznaczonych przy cenie 5,64, natomiast najważniejszym poziomem oporu jest obecnie roczna linia bessy, zlokalizowana w rejonie 5,70 - 5,71. Póki kurs znajduje się pod jej poziomem, posiadacze krajowej waluty cały czas mogą mówić o utrzymywaniu przewagi w średnim terminie. Jeśli natomiast chodzi o wsparcia, to obecnie najbliższym są okolice dolnego ograniczenia aktualnej, około 2-tygodniowej konsolidacji, czyli rejony 5,54. Ich przełamanie otwierałoby drogę do umocnienia w stronę 5,47.
CHF/PLN
Osłabienie złotego nie jest zbyt widoczne względem franka szwajcarskiego i tutaj po wczorajszym odbiciu od oporu w rejonie 2,4750 kurs ponownie spada w stronę zeszłotygodniowych dołków przy 2,4385. Obecnie sytuacja jest tu zatem mniej więcej analogiczna, jak na pozostałych parach, czyli o próbach ustalenia dalszego kierunku zmian cen można będzie mówić po wybiciu się poza zakres zeszłotygodniowych minimów, bądź wczorajszych wierzchołków. Jak na razie aktualne wahania traktować należy jedynie jako konsolidację o nieco podwyższonym zakresie zmienności.