W środę przed 10.00 za euro płacono 4,0570 zł wobec 4,0550 zł we wtorek, a za dolara 2,9750 zł wobec 2,9745 zł. Euro kosztowało 1,3635 USD wobec 1,3634 USD we wtorek.
"Rynek jest spokojny. Spodziewam się nadal płytkiego rynku i małych obrotów. Myślę, że złoty może się umocnić o 0,2-0,3 pkt proc., biorąc pod uwagę odchylenie od parytetu, które teraz wynosi 16,6 proc." - powiedział PAP Artur Jankowski z BGŻ.
"Jeżeli euro nadal będzie się umacniało wobec dolara, co obserwujemy w tej chwili, złoty może osiągnąć kolejny rekord wobec dolara. Euro musiałoby pokonać wczorajszy najwyższy poziom 1,3645 dolara" - dodał.
Na środowym rynku długu nastąpiło ożywienie, po ostatnich dniach marazmu.
"Na rynku długu trochę się dzieje. Obligacje pięcioletnie osiągnęły poziom 6,15 proc. rentowności. Inwestorzy kupują polskie papiery, bo oczekują na obniżki stóp procentowych, a poza tym złoty jest mocny" - powiedział PAP Paweł Białczyński z BRE Banku.
"Rynek obligacji może się dalej umocnić, ale nie będzie to silne umocnienie z uwagi na rynki bazowe" - dodał.
O 9.40 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,22 proc., pięcioletnich 6,15 proc., a dziesięcioletnich 5,86 proc.