We wtorek o 9.30 euro wyceniano na 4,39 zł wobec 4,38 zł w poniedziałek na koniec dnia, a dolara na 3,5750 zł wobec 3,57 zł wobec 3,577 zł.
Natomiast za euro płacono 1,2280 dolara, wobec 1,2250 dolara w poniedziałek.
"Od rana na rynku walutowym jest spokojnie, większe zmiany były widoczne w poniedziałek pod koniec dnia, gdy w wyniku zlecenia na kupno złotego polska waluta umocniła się" - powiedział Marek Wołos, dealer walutowy z TMS.
GUS opublikuje dane o wskaźniku CPI za sierpień o 16.00.
Według ostatniej ankiety PAP, w ujęciu miesięcznym w sierpniu wystąpiła deflacja o 0,3 proc., a wskaźnik rdr wzrósł do 4,65 proc. z 4,6 proc. w lipcu.
Na rynku długu we wtorek rano wzrosły ceny obligacji pięcioletnich i dziesięcioletnich, a dealerzy mówią, że rynek dyskontuje ewentualność inflacji trochę niższej niż 4,6-4,7 proc.
"Na rynku pojawiła się pogłoska, że inflacja wyniesie 4,5 proc. i to przyczyna wzrostu cen papierów na otwarciu" - powiedział Przemysław Magda, dealer obligacji w Banku Handlowym.
O 9.30 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła tak jak w poniedziałek pod koniec dnia 7,72 proc., pięcioletnich spadła o 2 pkt do 7,49 proc., a dziesięcioletnich obniżyła się o 3 pkt do 7,07 proc.
