Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty słabszy

0
Podziel się:

W trakcie czwartkowej sesji wartość złotego spadła. Wraz ze wzrostem kursu EUR/USD cena euro wzrosła do 4,7735 wobec 4,7445 na koniec środowego handlu. Nieco zwyżkował również kurs USD/PLN. Cena dolara, która dzień wcześniej sesję kończyła przy poziomie 3,9990, poruszała się w przedziale 4,0050 – 4,0200.

RYNEK KRAJOWY
W trakcie czwartkowej sesji wartość złotego spadła. Wraz ze wzrostem kursu EUR/USD cena euro wzrosła do 4,7735 wobec 4,7445 na koniec środowego handlu. Nieco zwyżkował również kurs USD/PLN. Cena dolara, która dzień wcześniej sesję kończyła przy poziomie 3,9990, poruszała się w przedziale 4,0050 – 4,0200. Odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu wzrosło z poziomu 2,9 proc. do 3,45 proc. po jego słabej stronie. Złotemu nie zdołały pomóc opublikowane w ciągu dnia kolejne dobre dane makroekonomiczne z Polski. Przed południem GUS podał, że w marcu sprzedaż detaliczna wzrosła, aż o 20,7 (r/r) oraz o 21,2 proc. (m/m). Na rynku oczekiwano jej zwyżki w skali roku o 13,8 proc. Polski urząd statystyczny poinformował także, że w miesiącu tym stopa bezrobocia spadła do 20,5 proc. wobec 20,6 proc. w lutym i wobec prognozy na poziomie 20,4 proc. Wyraźnego spadku liczby bezrobotnych w tym roku spodziewają się zarówno Marek Belka jak i Jerzy Hausner. GUS podał również, że w marcu wartość wskaźnika koniunktury wzrosła do
20 z 17 w marcu. Naszej walucie nie dodały siły także optymistyczne prognozy co do tempa wzrostu PKB. Jerzy Hausner, wicepremier ds. gospodarczych podkreślił, że wysoki wzrost gospodarczy w Polsce ma trwały charakter. Przewiduje on, że w I kwartale wzrost sięgnie poziomu 6 proc., a może i więcej. Z kolei Krzysztof Rybiński, wiceprezes NBP powiedział, że biorąc pod uwagę ostatnie dane „wzrost gospodarczy jest dużo szybszy niż ktokolwiek oczekiwał”. Nasza waluta osłabła z powodu nadal napiętej sytuacji na arenie politycznej. W ciągu dnia inwestorzy z niepokojem oczekiwali na zaplanowaną na popołudnie decyzję SdPl w sprawie poparcia dla kandydatury Marka Belki na stanowisko nowego premiera. Już rano zrobiło się nerwowo, jako że Marek Borowski, jeden z liderów tej partii powiedział, że decyzja Socjaldemokracji Polskiej w tej sprawie niekoniecznie musi zapaść tego dnia. O godz. 14:00 SdPl podała jednak swoje warunki. Były marszałek Sejmu uzależnił poparcie swojej partii dla kandydatury Marka Belki od tego, czy
ten ostatni zgodzi się na przedterminowe wybory w październiku. Krzysztof Janik, szef SLD niedługo potem podkreślił jednak, że wybory powinny odbyć się na wiosnę 2005 r.
O godz. 15.55 jeden dolar wyceniany był na 4,0105 złotego, a jedno euro na 4,7720 złotego (odchyl.+ 3,40 proc.)

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku złotego utrzymuje się nadal nerwowa atmosfera. Co gorsza, nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja ta miała ulec poprawie. Przy takim napięciu nasza waluta może być narażona na kolejne spadki wartości.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
We czwartek byliśmy świadkami dużych wahań na rynku dolarjena. Jeszcze w środę po południu w ślad za wydarzeniami na rynku eurodolara (wystąpienie Alana Greenspana) wartość amerykańskiej waluty w stosunku do jena spadła w okolice 108,70. Jednak już we czwartek kurs USD/JPY oscylował w przedziale 109,15-109,70. Zdaniem uczestników rynku obecnie zasadnicze znaczenie dla notowań mają czynniki fundamentalne w gospodarce amerykańskiej i japońskiej, czego przykładem była popołudniowa publikacja danych z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. Inwestorów rozczarował dużo niższy spadek liczby nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych, co przełożyło się natychmiast na osłabienie dolara. Natomiast kwestia interwencji walutowych zeszła na drugi plan, tym bardziej, że bieżące rejony sprzyjają japońskim eksporterom. Minister finansów Sadakazu Tanigaki przypomniał jednak, że władze są gotowe do interwencji w razie zbyt gwałtownych wahań na rynku.
O godz. 15.55 jeden dolar wyceniany był na 109,50 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Spodziewamy się, że w najbliższym czasie dolar będzie kontynuował wzrosty i być może już w piątek kurs USD/JPY przełamie poziom 110. Wtedy droga w kierunku 112 byłaby otwarta.

EUR/USD
Czwartkowa sesja stała pod znakiem zwyżek wspólnej waluty. Choć jeszcze w czasie porannych godzin handlu kurs EUR/USD zniżkował na fali reakcji inwestorów po wypowiedziach Alana Greenspana z ostatnich dwóch dni do poziomu 1,1787, czyli najniższego od 26 listopada zeszłego roku. Również tzw. Beżowa Księga – fragmentaryczny raport Rezerwy Federalnej o stanie gospodarki amerykańskiej, opublikowany w środę wieczorem - „informowała” o znacznym ożywieniu gospodarczym i tym samym wpłynęła na umocnienie „zielonego”. Wtedy rynek ponownie uwierzył w rychłą podwyżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Zdaniem wielu analityków najbardziej prawdopodobnym okresem podwyżki kosztów pieniądza będzie sierpień. W kolejnych godzinach czwartkowej sesji inwestorzy przystąpili już do realizacji zysków. Zniżki amerykańskiej waluty pogłębione zostały po publikacji danych makroekonomicznych z USA. Jak się okazało spadek liczby nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych okazał się dużo niższy od rynkowych oczekiwań, co negatywnie
odbiło się na notowaniach dolara, a kurs EUR/USD zwyżkował ponad poziom 1,1900. W czwartek odbyło się również posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, na którym, jak się powszechnie spodziewano, nie zostały podjęte żadne decyzje w sprawie stóp procentowych. Kolejne posiedzenie ECB planowane jest na 6 maja.
O godz. 15.55 jedno euro wyceniane było na 1,1905 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Do końca tygodnia inwestorzy powinni realizować zyski z ostatnich zwyżek amerykańskiej waluty. Spodziewamy się, że notowania eurodolara mogą w piątek oscylować powyżej poziomu 1,1900, ze wskazaniem na wzrost w okolice 1,2000.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)