Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty traci i zyskuje

0
Podziel się:

Nasza waluta rozpoczęła wtorkową sesję od wzmocnienia. Cena euro zniżkowała z 4,3450 do 4,3190. Cena dolara spadła z 3,7225 do 3,7140

_ KOMENTARZ KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
Nasza waluta rozpoczęła wtorkową sesję od wzmocnienia. Cena euro zniżkowała z 4,3450 do 4,3190. Cena dolara spadła z 3,7225 do 3,7140. Wzmocnienie złotego, podobnie jak w poniedziałek, było spowodowane pozytywnym wynikiem weekendowego referendum unijnego na Słowacji oraz jednoznacznego poparcia przez papieża Jana Pawła II integracji Polski z UE. Rynek oczekiwał na publikowane po południu przez GUS dane o produkcji przemysłowej w kwietniu i jej cenach oraz na wynik posiedzenia Rady Ministrów, na którym rząd miał się zapoznać z nową wersją (po konsultacjach społecznych i zmianach) Programu Naprawy Finansów Publicznych Grzegorza Kołodki.

W kolejnych godzinach handlu wartość naszej waluty jednak spadła. Kurs USD/PLN zwyżkował do 3,7415, a kurs EUR/PLN do 4,3630. Na rynku zrobiło się nerwowo po tym, jak przebywający w Pradze komisarz ds. polityki pieniężnej Unii Europejskiej Pedro Solbes powiedział, że kraje pragnące dołączyć do Unii Gospodarczo-Walutowej po wejściu do systemu ERM-2 będą musiałby respektować +/-2,25 proc. korytarz dopuszczalnych wahań ich walut do euro. Z punktu widzenia ministrów finansów Unii Europejskiej ma to zapewnić należytą ocenę stabilności kursów wymiany walut krajów kandydujących. Członek RPP Bogusław Grabowski powiedział, że „jeżeli to jest prawda, byłoby to absolutnie tragiczne”. Inwestorzy mogli również zmniejszyć nieco zaangażowanie w złotówki po tym, jak po opublikowanych o godz. 16:00 przez Główny Urząd Statystyczny danych, nadzieje na głębszą niż 25 pkt obniżkę stóp procentowych przez RPP na najbliższym posiedzeniu zmalały. GUS podał, że w kwietniu, w skali rok do roku, produkcja przemysłowa wzrosła o 8,3
proc. i była wyższa niż oczekiwano. W stosunku do kwietnia spadła ona o 1,8 proc. GUS podał także, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu w tym samym miesiącu wzrosły o 2,9 proc. (r./r.) oraz spadły o 0,4 proc. (m/m). Dane te nie odbiegały od prognoz rynkowych.
O godz. 17.05 jeden dolar wyceniany był na 3,7285 złotego, a jedno euro na 4,3450 złotego (odchyl. –5,90 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Wtorkowy, nieznaczny spadek wartości naszej waluty nie zmienia obrazu rynku. Złoty w oczekiwaniu na posiedzenie RPP oraz czerwcowe referendum w dalszym ciągu powinien delikatnie aprecjonować.

_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY i EUR/JPY
W trakcie wtorkowej sesji notowania amerykańskiej waluty do jena utrzymywały się w okolicy poziomu 117 oscylując w zakresie 116,76 – 117,39. Rynek pozostawał pod wrażeniem przeprowadzonej w poniedziałek przez Bank of Japan na zlecenie Ministerstwa Finansów Japonii interwencji na rynku, do której doszło po spadku kursu USD/JPY do 115,10 tj. do najniższego poziomu od 16 lutego 2001 r. Na rynku mówi się, że skala tych „ukrytych” i niepotwierdzonych przez władze działań była największa w bieżącym roku i doprowadziła do wzrostu ceny dolara do jena pod koniec poniedziałkowej sesji do 117,48. We wtorek minister finansów Japonii Masajuro Shiokawa podkreślił, że w przypadku nienaturalnych ruchów na rynku walutowym działania na nim powinny być podejmowane.
O godz. 17.05 jeden dolar wyceniany był na 116,85 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Wydaje się, że w najbliższym okresie kurs USD/JPY ma szansę zniżkować. Notowania amerykańskiej waluty do jena mogą ponownie spadać w kierunku poziomu 116,00 i niżej. W takim wypadku jest więcej niż pewne, że na rynku ponownie zainterweniuje BoJ.

EUR/USD
Na początku wtorkowej sesji europejskiej notowania wspólnej waluty do dolara spadły. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,1683 do 1,1604. „Zielony” zyskał na wartości na fali realizowania przez inwestorów zysków z długich pozycji w euro po tym, jak w poniedziałek cena euro do dolara znalazła się na 1,1738, czyli najwyższym poziomie od 15 stycznia 1999 r. Wsparciem dla amerykańskiej waluty były również obawy o możliwe, kolejne interwencje na rynku dolarjena.
Opublikowane rano dane o 0,3 proc. wzroście tempa gospodarczego Francji w pierwszym kwartale były zgodne z oczekiwaniami analityków i nie miały wpływu na rynek.

W kolejnych godzinach handlu kurs EUR/USD powrócił w okolice poziomu 1,1660/80. Rynek z niepokojem oczekiwał na późnopopołudniowe wystąpienie sekretarza skarbu USA Johna Snowa przed senacką komisją transportu i skarbu oraz na publikowane o godz. 20:00 czasu polskiego dane o deficycie budżetowym USA w kwietniu.
O godz. 17.05 jedno euro wyceniane było na 1,1653 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
W środę przed komisją gospodarki amerykańskiego kongresu wystąpi szef FED. Na rynku oczekuje się, że po ostatnich danych makro z USA o inflacji i cenach produkcji sprzedanej przemysłu, które pokazały zagrożenie deflacją, Alan Greenspan może dać sygnał, że do obniżenia poziomu stóp procentowych w USA może dojść już niedługo. Kurs EUR/USD utrzymał się powyżej poziomu 1,1600. Wydaje się, że jego kolejne zwyżki w kierunku poziomu 1,1760 są bardzo możliwe.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)