Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty w świątecznym nastroju

0
Podziel się:

Przedświąteczny tydzień potwierdził prawidłowość znaną z poprzednich lat: koniec roku oznacza silnego złotego. Historycznie bowiem grudzień jest najlepszym miesiącem dla naszej waluty.

Przedświąteczny tydzień potwierdził prawidłowość znaną z poprzednich lat: koniec roku oznacza silnego złotego. Historycznie bowiem grudzień jest najlepszym miesiącem dla naszej waluty.

RYNEK KRAJOWY *
*
USD/PLN i EUR/PLN

Przedświąteczny tydzień potwierdził prawidłowość znaną z poprzednich lat: koniec roku oznacza silnego złotego. Historycznie bowiem grudzień jest najlepszym miesiącem dla naszej waluty. Siłą napędową tego zjawiska jest od lat z jednej strony spadająca płynność w ostatnich tygodniach roku, z drugiej zaś wzmożona sprzedaż walut przez osoby wracające w tym okresie z pracy za granicą. Motyw ten w normalnych okolicznościach nie miałby większego wpływu, ale w grudniowej, leniwej atmosferze środki wymieniane przez kilkaset tysięcy rodaków powracających do kraju stwarzają presję na aprecjację złotego.

Już poniedziałek przyniósł powrót do kilkutygodniowego trendu spadkowego kursów EUR/PLN i USD/PLN. Rano cena euro poruszała się jeszcze wokół poziomu 3,87 zł, a dolara 3,2220 zł. Zauważyć można było już także przedświąteczne problemy z płynnością, objawiające się w postaci skokowych zmian kursów. Po południu kursy ruszyły wyraźnie w dół. Oprócz czynników technicznych przyczyn umocnienia złotego można upatrywać w pomyślnej aukcji bonów skarbowych oraz pozytywnych danych o dynamice polskiej produkcji przemysłowej w listopadzie. Wzrost produkcji wyniósł 8,5 proc. (r./r.), wobec 6,8 proc. miesiąc wcześniej.

W kolejnych dniach zachowanie złotego było dyktowane w dużym stopniu przez sytuację na rynku międzynarodowym, gdzie euro znalazło się w odwrocie. We wtorek po południu kurs EUR/PLN wynosił już tylko 3,8350. Na dobry klimat wokół złotego wpływ miała m.in. decyzja o podniesieniu ratingu kredytowego dla Słowacji, skłaniająca inwestorów zagranicznych do lokowania kapitałów w Europie Środkowo-Wschodniej. W środę swoją decyzję ogłosiła Rady Polityki Pieniężnej: stopy procentowe i nastawienie pozostały bez zmian. Decyzj a RPP nie zaskoczyła rynku. Z pierwszych komentarzy przedstawicieli władz monetarnych wynika, że poczekają one do styczniowej projekcji inflacyjnej. Jeśli okazałaby się korzystna (bark zagrożenia wzrostem inflacji) to RPP mogłaby mieć niepowtarzalną szansę na redukcję stóp procentowych. W kolejnych miesiącach wskaźniki inflacyjne będą prawdopodobnie rosnąć, a wtedy trudno będzie o redukcję stóp. W czwartek Główny Urząd Statystyczny poinformował, że sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o 7,3
proc. w relacji rocznej 8,6 proc., stopa bezrobocia wyniosła 17,3 proc. W ten dzień cen euro wzrosła jeszcze na moment do 3,85 zł, ale generalnie, im bliżej było Świąt, tym bardziej rynek pogrążał się w zimowym, świątecznym śnie.
W piątek o 12.00 euro kosztowało 3,84 zł, a dolar 3,2380 zł.

Rekomendacje
Tydzień pomiędzy Bożym Narodzeniem a Sylwestrem powinien należeć do najspokojniejszych w roku. Ograniczona płynność, brak ważnych publikacji makro, podążanie za ruchami eurodolara oraz tzw. efekt kantorowy powinny wyznaczać notowania złotego. Warto mieć na uwadze, że funduszom zaangażowanym w Polsce zależy na wysokiej wycenie aktywów na koniec roku (na silnym złotym). Na początku stycznia możemy być świadkami osłabienia złotego. Kurs EUR/PLN nie przebił poziomu 3,80, z dużym prawdopodobieństwem powinien poruszać się w przedziale 3,82 – 3,86.

*RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dolar zyskuje *Zachowanie kursu EUR/USD w ostatnich dniach sprawiło, że Święta Bożego Narodzenia w lepszych humorach spędzą posiadacze amerykańskiej, a nie wspólnej waluty. Wynik dolara mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie napływające sprzeczne odczyty różnych wskaźników inflacji.

Zeszły tydzień dla eurodolara zakończył się na poziomie 1,20. Poniedziałkowe obroty zdawały się pokazywać, że w dalszym ciągu jest to rejon równowagi sił popytu i podaży. Jednak końcowy, nieznaczny ruch w dół, okazał się dobrą prognozą tendencji, jaka miała panować przez następne dni. Już we wtorek kurs zniżkował do poziomu 1,1840, co było wynikiem oddziaływania kilku czynników, m.in. umocnienia waluty amerykańskiej w stosunku do jena i odwrócenia silnej tendencji spadkowej tej pary oraz opublikowanych informacji o dodatnim wskaźniku cen produkcji sprzedanej w USA (+0,1 proc.). Poprzedni, listopadowy odczyt wynosił -0,3 proc. Fakt ten skierował uwagę rynku w kierunku decyzji Fed-u odnośnie do wysokości stóp procentowych, dając nadzieję na kolejną podwyżkę na najbliższym posiedzeniu, już do poziomu 4,25 proc. – czyli o całe 2 punkty proc. wyższego niż w strefie euro.
Oczekiwania odnośnie do podwyżki zostały potwierdzone przez środowe dane na temat delatora PKB Stanów Zjednoczonych za III kw. tego roku. Odczyt wynoszący 3,3 proc. przewyższał prognozy o 0,3 punktu proc. Kurs EUR/USD otrzymał silny impuls, który skierował go ku oporowi na poziomie 1,18. Czwartek przyniósł jednak odbicie, a późnym popołudniem za euro płacono nawet 1,1890 dolara. Wszystko to z powodu mniejszej niż oczekiwano dynamiki wydatków amerykańskich konsumentów (przyrost jedynie o 0,3 proc.) i niższego indeksu wydatków osobistych PCE (tylko 2,7 proc.). Dane te ponownie zasiały wątpliwości co do podwyżki stóp. Nastrój powątpiewania utrzymywał się w piątek o godz. 12.00 euro wyceniane było na 1,1875 dolara.
Przez cały tydzień dolar pozostawał także pod pozytywnym wpływem tzw. Home investment act, czyli ustawy o zwolnieniach podatkowych zagranicznych zysków inwestorów amerykańskich, którzy zdecydują się zainwestować je w kraju. Do końca roku popyt na dolara wciąż będzie znaczny.

Rekomendacje
Różnica w poziomie stóp procentowych przemawia na korzyść dolara, dodatkowo wzmacniana jest przez efekt oddziaływania Home Investment Act. W przyszłym tygodniu może to przynieść kolejne spadki kursu EUR/USD, a także umacnianie się dolara do innych kluczowych walut. Za poziom docelowy można uznać 1,1690. Wybicie ponad 1,2040 jednoznacznie zaneguje ten scenariusz.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)